
Były Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny . Fot. President Of Ukraine (Wikipedia), CC 0
Były Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, a obecnie ambasador w Wielkiej Brytanii Walerij Załużny ostrzega, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie może trwać aż do 2034 roku. W jego ocenie Kreml przygotowuje się do długotrwałego konfliktu, który ma wykrwawić nie tylko Ukrainę, ale całą Europę.
Załużny w wywiadzie dla portalu LB.ua nie pozostawił złudzeń co do rosyjskich intencji. Jego słowa o tym, że wojna rozpoczęta w 2014 roku może trwać kolejnych dziesięć lat, pokazują prawdziwe oblicze putinowskiej agresji – to nie jest zwykły konflikt, ale systematyczny plan zniszczenia ukraińskiej państwowości.
Były generał ujawnił, że Rosja całkowicie zmieniła taktykę działań. Moskwa porzuciła bezpośrednie szturmy na rzecz wojny na wyczerpanie, która ma jeden cel – maksymalne wyniszczenie ukraińskiego narodu. “Teraz linia frontu służy głównie zabijaniu” – te słowa Załużnego odsłaniają bestialską naturę rosyjskiej strategii militarnej.
Szczególnie niepokojące są informacje o tym, jak Kreml zmienił swoją taktykę bojową. O ile w 2022 roku czołgi jechały pierwsze, a za nimi podążała piechota, teraz Rosjanie cyniczne wykorzystują żołnierzy jako żywe tarcze, wysyłając ich przed jednostkami pancernymi. Ta barbarzyńska metoda walki pokazuje, jak mało Putin ceni ludzkie życie – nawet swoich własnych obywateli.
Załużny ostrzega, że Kijów musi całkowicie przebudować swoją strategię obronną i podejście do mobilizacji, aby zapobiec wykorzystaniu przez Rosję demograficznych i ekonomicznych słabości Ukrainy. To jasny sygnał, że Moskwa planuje długotrwałą wojnę na wyniszczenie, licząc na to, że Zachód się zmęczy i zostawi Ukrainę samą sobie.
Równocześnie z tymi ostrzeżeniami trwają kolejne rundy rozmów pokojowych w Turcji. Jednak postawa rosyjskiej delegacji pokazuje prawdziwe intencje Kremla. Moskwa oferuje jedynie 24-48 godzinne zawieszenia broni na odbiór rannych i zabitych, kategorycznie odrzucając ukraińskie propozycje całkowitego i bezwarunkowego rozejmu. To cyniczne podejście potwierdza, że dla Putina rozmowy pokojowe to jedynie przykrywka dla kontynuowania agresji.
Źródła zbliżone do Kremla potwierdzają, że prezydent Rosji pozostaje zdeterminowany do kontynuowania wojny, dopóki Zachód nie zgodzi się na warunki korzystne dla Moskwy. Putin doskonale wie, że czas gra na jego korzyść – każdy dzień wojny to kolejne ofiary wśród cywilów, zniszczona infrastruktura i rosnące koszty dla krajów wspierających Ukrainę.
swi/kyivindependent.com
1 komentarz
Gfhu
25 lipca 2025 o 16:51Rosji też kończą się pieniądze jeżeli Putin mówię że jego gospodarka świetnie sobie radzi to jest wręcz przeciwnie