Szokujące nieretuszowane zdjęcia i kadry z nagrań z coraz bardziej opadającym z sił dyktatorem obiegły sieć.
Postępująca choroba Aleksandra Łukaszenki to największa tajemnica państwowa białoruskiego reżimu. Ale nie trzeba być ekspertem medycyny, żeby gołym okiem zauważyć szybko pogarszający się stan zdrowia starzejącego się dyktatora, który w sierpniu skończy 70 lat.
Słabe kości, atrofia mięśni, cukrzyca, problemy onkologiczne, kardiologiczne, hormonalne, postępująca głuchota i dające o sobie znać skutki dawnej kontuzji kręgosłupa, a przede wszystkim ogromna otyłość to największe problemy, które na stare lata nękają „białoruskiego pacjenta”.
Ostatnio zasłabł w czasie wizyt w Moskwie, Astanie i Witebsku, raz trzeba go było wieźć go na wózku. Kilka razy w środku nocy zabierano go pod kroplówkę do rządowej kliniki, nieustannie przylatują do niego z rosyjskiej stolicy najlepsi profesorowie medycyny z Centrum Bakulewa.
Na nagraniach widać z jaką trudnością schodzi po trapie samolotu, a nawet zwykłe chodzenie jest dla niego coraz trudniejsze – kurczowo chwyta się różnych przedmiotów, by się oprzeć. Jedną z przyczyn jest właśnie szybko postępująca otyłość.
Reżimowa telewizja próbuje ją ukryć pokazując Łukaszenkę pod odpowiednim kątem, zza biurka lub z oddalenia, ale na wyjazdach zagranicznych prawdziwy wygląd wychodzi na jaw i wzbudza wręcz niedowierzanie tych, którzy przywykli do jego wizerunku jeszcze sprzed dwóch lat.
Teraz w mediach pojawiły się jego zdjęcia z nieformalnego spotkania z Władimirem Putinem na wyspie Wałaam w Karelii. Widać nich otyłego Łukaszenkę, który wyraźnie skrzywiony z bólu usiłuje nadążyć za Putinem w czasie „relaksującego spaceru”.
Najwyraźniej kremlowski fotograf dostał polecenie, by pokazać białoruskiego dyktatora „w pełnej krasie”, żeby sam Putin wypadł na jego tle żwawo i wesoło. I faktycznie mu się to udało.
KAS
3 komentarzy
Enricco
31 lipca 2024 o 22:35pan Galareta waży już 145 kg, jutro wybuchnie, a jego eksplodujące gazy, przy wietrze wschodnim, pogrzebie połowę sowieckiej populacji.
kubik
1 sierpnia 2024 o 12:51Czy moglibyście udostępnić link do filmu z łukaszenką jak wychodzi otyły z limuzyny? Generalnie prosilibyśmy o więcej źródeł aby móc się napatrzyć.
Tim
2 sierpnia 2024 o 14:19Co to za prymitywny styl pisania, gwarą podwórkową? Co to za „poziom” dziennikarski? Wstyd i żenada. Jeśli to nawet prawda, to co w tym takiego wesołego nabijać się z choroby człowieka? Wstyd!