Dziennikarze państwowego projektu „Chcę żyć”, który zajmuje się problematyką powrotu i resocjalizacji jeńców wojennych, opublikowali przerażające zdjęcia Romana Garylika, który 31 maja wrócił z niewoli rosyjskiej, wraz z 74 innymi osobami więźniowie. W niewoli spędził ponad 2 lata.
Roman Garylik nie brał udziału w działaniach wojennych, był kontrolerem w elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Wraz z innymi 168 Gwardzistami Narodowymi strzegącymi elektrowni został w marcu 2022 roku wywieziony przez Rosjan z Ukrainy. Przez Białoruś. Większość z nich nadal jest przetrzymywana w niewoli.
„Stan Romana i innych ukraińskich jeńców wojennych wywołuje przerażenie i skojarzenia z najciemniejszymi kartami historii ludzkości – nazistowskimi obozami zagłady” – pisze kanał.
Przez cały okres pobytu w niewoli rosyjskiej Roman i pozostałych 74 ukraińskich jeńców wojennych, których udało się tym razem wydobyć w drodze wymiany, ani razu nie odwiedzili obserwatorzy Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Twierdzi się, że po prostu nie mają tam wstępu, „w szczególności po to, aby Międzynarodowy Czerwony Krzyż nie mógł rejestrować, jak strona rosyjska traktuje jeńców wojennych”.
ba za t.me/hochu_zhyt
4 komentarzy
Kocur
5 czerwca 2024 o 10:43Po prostu brak słów dla określenia ruskiej nacji – BARBARZYŃCY pod każdym względem!!! Ten kraj powinien przestać istnieć dla dobra reszty świata.
Krzysztof
5 czerwca 2024 o 11:35traktujcie tak samo jeńców putinowskiej roSSji
Aleks
5 czerwca 2024 o 11:46Nie. Bo wtedy staniemy się tacy sami jak Rosjanie i sami siebie przestaniemy szanować, tak jak oni. To jest wojna cywilizacji normalności i wartości z cywilizacją zbrodni i śmierci. Prymitywną zemstą się wojny nie wygrywa.
Kooperatysta
5 czerwca 2024 o 16:08To byłaby największa głupota Ukraińców. Dla Ukraińców liczy się, żeby jak najwięcej Rosjan poddawało się, jak będą ich gnębić to nikt nie będzie chciał tego robić.