
Collage Kresy24.pl / screen
Pracowity dzień prezydenckiej brygady.
Rosyjskie kolumny szturmowe podjęły kolejną tragiczną dla nich w skutkach nieudaną próbę sforsowania ukraińskiej obrony na jednym z odcinków frontu bronionym przez tzw. Brygadę Prezydencką. Ten dzień Rosjanie zapamiętają na długo – już dawno nie doznali w jednym miejscu takich strat.
Najpierw na pozycje ukraińskie ruszyło ponad 20-tu „harcowników” na motocyklach. Był to rajd kompletnie samobójczy – drony-kamikaze dogoniły i zabiły wszystkich. Potem do akcji wszedł ciężki rosyjski sprzęt w trzech kolumnach: 20 wozów bojowych piechoty z desantem, transporterów opancerzonych MT-LB i czołgów.
Jednak i tym razem drony i artyleria zrobiły swoje. „Do wieczora cały rosyjski sprzęt płonął, a niedobitki rosyjskiej piechoty uciekały polami i próbowały ukryć się przed dronami w zagajnikach. Prawdopodobnie nikt lub prawie nikt nie przeżył” – informuje dowództwo ukraińskiej brygady i zamieszcza nagranie.
Zobacz także: Krymski Most jest już trupem! Rakiety Taurus dla Ukrainy.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!