Dziennikarze „Meduzy” i „Mediazone” wraz z ekspertem zajmującym się nadumieralnością, za pomocą dwóch niezależnych metod badawczych zdołali z dużą dokładnością ustalić straty armii rosyjskiej w rozpętanej przez Putina wojnie na pełną skalę.
Nie ma (z oczywistych powodów) oficjalnych, dostępnych statystyk dotyczących liczby Rosjan poległych na Ukrainie po 24 lutego 2022 r. Jest za to ludzka ciekawość, którą postanowili zaspokoić dziennikarze śledczy. Wykonując ogrom żmudnej pracy udało im się oszacować rzeczywiste straty w ludziach, w tym celu skorzystali z dwóch źródeł.
Pierwszym z nich jest Rejestr Spraw Spadkowych (RSS) otwierany przez obywateli Federacji Rosyjskiej dla zmarłych krewnych (są tam dane do końca maja 2023 r.).
Drugi to dane rosyjskiego urzędu statystycznego dotyczące śmiertelności, pozyskane na oficjalną prośbę, ale tylko za rok 2022.
Praca z każdym z tych źródeł wymagała dwóch różnych metod, ale obie dały bardzo zbliżony wynik dla 2022 r. Na tej podstawie można stwierdzić, że obliczenia za rok 2023 wykonane na podstawie RSS są również trafne.
Aby ustalić, jaka część zabitych żołnierzy trafia do Rejestru, dziennikarze śledczy „Mediazone” i rosyjskiego serwisu BBC wykorzystali listę poległych, ustaloną na podstawie danych znalezionych w sieciach społecznościowych i na cmentarzach.
Dziennikarze wykorzystali w badaniu pojęcie „zgony nadmiarowe”, ale interesowała ich jedynie nadmierna śmiertelność wśród mężczyzn, którą należało wyodrębnić z danych ogólnych. Podczas badań RSS trzeba było też dowiedzieć się, ile zgonów kryje się za jedną sprawą spadkową (czyli krewni, jaki odsetek osób występuje o jego spadek) – i dziennikarze to zrobili.
Co ustalili dziennikarze
27 maja 2023 r. (czyli przed rozpoczęciem ukraińskiej kontrofensywy) łączna liczba zabitych po stronie rosyjskiej wyniosła 47 tys. osób (a dokładniej, z prawdopodobieństwem 95% liczba zabitych waha się między 40 a 55 tys.).
Liczba ta nie obejmuje strat zmobilizowanych i ochotników z obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego Ukrainy. Tymczasem wiadomo, że to właśnie części tzw. „DRL” i „ŁRL” poniosły w 2022 roku największe straty.
Tym samym armia rosyjska poniosła trzy lub cztery razy większe straty niż Związek Sowiecki podczas wojny w Afganistanie (1979-1989) i dziewięć razy więcej niż straty wojsk federalnych podczas pierwszej kampanii czeczeńskiej (1994-1996).
Mniej można było dowiedzieć się o innych nieodwracalnych stratach Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Biorąc pod uwagę ciężko rannych żołnierzy zwolnionych ze służby, ich łączna liczba może wynieść co najmniej 125 tysięcy (a być może znacznie więcej).
Więcej o tym, co ustalili dziennikarze, można przeczytać tutaj.
Strona ukraińska podaje liczbę 234 480 „zlikwidowanych”, ale nie precyzuje, czy ta liczba obejmuje tylko zabitych, czy też rannych.
oprac. ba za nashaniva.com/meduza.io
1 komentarz
PI Grembowicz
10 lipca 2023 o 15:15Russ media = kill media = sh… media