Rosyjskie ministerstwo obrony opublikowało wideo z ćwiczeń „Laros”, podczas których rosyjscy i laotańscy żołnierze biegali po okolicy, krzycząc „bu-bu-bu”, symulując odgłosy wymiany ognia.
Według rosyjskiego resortu wspólne szkolenie kontyngentów wojskowych Rosji i Laosu odbyło się w Kraju Nadmorskim na Dalekim Wschodzie, na poligonie „Siergiejewskij”. Podczas tego szkolenia „trenowano trasy natarcia grup taktycznych, ukształtowanie terenu i opracowywano organizację łączności między jednostkami”.
Na osobliwy niuans tego szkolenia zwrócił uwagę portal „Agientstwo”. Analitycy wojskowi sugerują, że w ten sposób żołnierze rosyjscy i laotańscy mogli zaoszczędzić amunicję, choć na nagraniu słychać było także prawdziwe wystrzały.
„Jak wyjaśnił agencji analityk wojskowy Kiryłł Michajłow, w warunkach braku amunicji możliwe jest głosowe imitowanie strzałów podczas ćwiczeń. Ponadto zauważył, że na nagraniu żołnierze prawdopodobnie ćwiczą techniki taktyczne, podczas których nie jest konieczne, aby strzelać” – czytamy w doniesieniu.
Z kolei analityk wojskowy Jan Matwiejew uważa, że w ten sposób zaoszczędzono pustą amunicję. Według niego zdarzają się również ćwiczenia bez strzelania, ale podczas nich wojsko z reguły po prostu biega z karabinami maszynowymi.
Taktyka ćwiczeń na poligonie „Siergiejewskij” przypomina historię z Księgi IX – „Tytus na Dzikim Zachodzie”, gdzie w walce z bandą rywalizującą o dostęp do kopalni zegarków Romek i A`Tomek radzą neutralizację strzelb przeciwników poprzez zastrzeliwanie ich luf pociskami korkowymi z okrzykiem „zyg-zyg”.
Opr. TB, t.me/mod_russia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!