W Rosji 11 marca zapalił się TU-160M o numerze bocznym 801 – naddźwiękowy bombowiec, którym niespełna miesiąc wcześniej leciał Putin.
Jak pisze rosyjski serwis WCzK-OGPU, podczas przygotowań do startu jeden z silników zapalił się i uległ zniszczeniu, a trzy kolejne spłonęły w pożarze. Bombowiec uległ znacznemu zniszczeniu. Wszystkie modele z takimi silnikami zostały tymczasowo zawieszone w lotach.
„22 lutego Putin poleciał tym konkretnym samolotem i przeżył tylko dzięki krótkiemu czasowi lotu” – czytamy w komunikacie.
Według dziennikarzy do pożaru i eksplozji pierwszego silnika doszło w wyniku zniszczenia uszkodzonego wspornika turbiny silnika. W chwili wypadku silnik po kapitalnym remoncie pracował około 50 godzin.
Przypomnijmy, że 22 lutego rosyjski dyktator odbył półgodzinny lot zmodernizowanym bombowcem strategicznym Tu-160M w Tatarstanie.
Po locie Putin powiedział reporterom, że jest to „niezawodny” i zmodernizowany samolot, który może zostać przyjęty na uzbrojenie rosyjskich sił powietrznych.
Poinformowano także o jego wizycie w kazańskiej fabryce samolotów, gdzie pokazano mu cztery Tu-160M, w tym dwa nowe.
Opr. TB, t.me/vchkogpu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!