W Federacji Rosyjskiej znaleźli winnego niepowodzenia pod Wuhłedarem.
Pojawiły się informacje o dymisji gen. Rustama Muradowa, dowodzącego rosyjską grupą Wschód na Ukrainie.
Muradow oddpowiada za nieudane szturmy na Wuhłedar i słynie z nieliczenia się ze stratami. Wcześniej Władimir Putin awansował go, a minister Siergiej Szojgu kazał mu to „odpracować”,
50-letni generał otrzymał przydomek „rzeźnik” za to, że pod jego dowództwem Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej zawsze ponosiły ciężkie straty podczas walk. Ostatnią kroplą dla Kremla był nieudany atak na Wuhłedar, gdzie wróg stracił ponad 100 pojazdów opancerzonych w samym tylko wyposażeniu.
Wcześniej, jak pisał portal Charter97.org, szef rosyjskiego Ministerstwa Obrony Siergiej Szojgu zażądał od generała Muradowa „odpracowania gwiazdek na pagonach”, co wyraźnie się nie powiodło. Na razie rosyjski resort obrony nie potwierdził jeszcze faktu, że gen. Rustam Muradow został odsunięty od dowództwa grupy Wostok.
ba za charter97.org
1 komentarz
qwe
27 marca 2023 o 14:13poczekajcie na chinczykow, to ta sama szkola, tam dopiero bedzie cyrk.