Burmistrz Niewinnomyska w Kraju Stawropolskim zaapelował o jak największą liczbę urodzeń, aby miasto nie zamieniło się w „zasra… Marsylię”.
W przemówieniu do Rosjan Michaił Minienkow powiedział, że stale ogląda w Kanale 1 historie o życiu w innych krajach, które go przerażają. Nazwał Marsylię krajem, w którym miasta „zdegradowały się”.
Według niego, aby walczyć z zagrożeniem wymierania, Rosjanki muszą dużo rodzić.
„I ktoś tam zaczął grać w feminizm, mówiąc, po co mamy rodzić i ile za to zapłacą… Niedługo dojdziemy do porozumienia z jeżami. Nikt nikomu nic nie jest winien. Po prostu trzeba rodzić. Albo wymrzemy” – dodał.
Swój apel zakończył radą – „mężczyzna ma obowiązek orać, kobieta ma obowiązek rodzić”. W przeciwnym razie, jego zdaniem, Niewinnomysk zamieni się w „zupełnie zasra… Marsylię” lub amerykańskie miasta.
Przypomnijmy, że jesienią Putin stwierdził, że duże rodziny powinny stać się normą w Federacji Rosyjskiej, gdyż kraj stoi przed „trudnymi wyzwaniami demograficznymi”.
Z kolei lider rosyjskiej cerkwi, patriarcha Cyryl, wezwał do wprowadzenia zakazu „nakłaniania” kobiet do aborcji na szczeblu federalnym.
Rosyjskie media podały, że prywatne kliniki w rosyjskich regionach zaczęły odmawiać wykonywania aborcji.
Opr. TB, t.me/maMinenkov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!