Ukraińskie wojska wznowiły ataki wycelowane w składy ropy naftowej w Rosji. Z ogniem walczyło dziesięć zastępów straży pożarnej.
Jak informuje gubernator Wiaczesław Gładkow we wpisie na Telegramie, do uderzenia doszło w obwodzie biełgorodzkim. Zapalić miał się jeden ze zbiorników.
Skład ropy naftowej, w który uderzył ukraiński dron, znajduje się w pobliżu miasta Stary Oskoł – podał gubernator.
Pożar wywołany atakiem miał zostać rzekomo błyskawicznie ugaszony. Gładkow utrzymuje też, że obyło się bez ofiar.
Ukraina kontynuuje taktykę atakowania ważnych elementów infrastruktury rosyjskiego przemysłu naftowego, którego zyski napędzają działania wojenne Kremla. Już wcześniej Kijów zapowiedział, że chce wyprodukować milion dronów. Wiele z nich może wyrządzić poważne szkody rosyjskim rafineriom i składom paliw.
swi/t.me/vvgladkov / kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!