Nowa taktyka Rosjan, polegająca na atakowaniu obiektów przesyłowych energii elektrycznej na Ukrainie, może stworzyć krytyczną sytuację w dostawach energii dla ludności – tzw. „tryb wyspowy”. Stanisław Ignatiew, prezes zarządu Ukraińskiego Stowarzyszenia Energii Odnawialnej, wyjaśnił tę kwestię na antenie telewizji „Kiiw24”, komentując konsekwencje rosyjskich ataków z 17 listopada na obiekty ukraińskiego systemu energetycznego.
Wyjaśnił, że awaria urządzeń do przesyłu energii elektrycznej uniemożliwi jej dystrybucję z elektrowni jądrowych do odbiorcy końcowego.
„Widzimy, że zabezpieczenia (konstrukcje ochronne), które zostały zbudowane na tych podstacjach, nie zawsze działają. Niestety istnieje problem ataków na urządzenia przesyłowe energii elektrycznej, co doprowadzi do przejścia naszego systemu na tzw. tryb wyspowy”, w którym co najwyżej każda społeczność lub region będzie działać zgodnie z zasadą „ratowanie tonących jest dziełem samych tonących”. Dlatego sytuacja tutaj może być dość krytyczna” – zauważył.
Według niego Rosja liczy, że uda się jej zniszczyć otwarte podstacje dystrybucyjne elektrowni jądrowych, przed czym ostrzegał już ukraiński wywiad, a także zachodni sojusznicy Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Rosja próbuje uderzeniami rakietowymi zniszczyć podstacje przedsiębiorstwa Ukrenergo, co uniemożliwi dystrybucję energii z elektrowni jądrowych do odbiorcy końcowego.
Ignatiew zauważył, że zmasowany atak rakietowy z 17 listopada był „nadzwyczaj złożony i bardzo trudny” dla ukraińskiego sektora energetycznego. Ze względu na skutki w różnych regionach energia elektryczna jest obecnie dostarczana do sieci różnymi sposobami. Według jego wyjaśnień przerwanie szlaków przesyłu energii spowodowało, że scentralizowany system zasilania „rozpadł się”.
„Doszło do uszkodzeń zarówno linii energetycznych, jak i poszczególnych podstacji. W sektorze energetycznym ważne jest nie tylko wytwarzanie energii, ale także jej przesyłanie i dystrybucja do odbiorcy końcowego. Dziś widzimy, że w Odessie mamy sytuację krytyczną – 2 z 3 podstacji są uszkodzone, a obszar w Odessie jest pozbawiony prądu od ponad dnia. Dzieje się tak również w obwodzie sumskim. Sytuacja jest krytyczna w mieście Krzywy Róg, ponieważ tam według DTEK [Państwowe Przedsiębiorstwo Sieci Energetycznej – red.] zatrzymano elektrociepłownię Krzywy Róg” – zauważył.
Ignatiew przypomniał, że w Kijowie brakuje obecnie energii elektrycznej i istnieją znaczne ograniczenia w jej dostawach.
„Na przykład w obwodzie iwano-frankowskim mamy dwugodzinne ograniczenia co 4 godziny, ponieważ zasilanie z elektrociepłowni bursztyńskiej zostało częściowo przywrócone, w regionie jest wystarczająco dużo elektrowni słonecznych, małych elektrowni wodnych, które zabezpieczają własne potrzeby. Jeśli weźmiemy pod uwagę miasto Chmielnicki, wówczas konsumenci będą mieli czterogodzinne ograniczenia w zakresie zaopatrzenia w ciągu doby, gdyż z powodu uszkodzeń niektórych obiektów Ukrenergo większość energii elektrycznej z elektrowni jądrowej Chmielnicki dostarczana jest wyłącznie do odbiorców w obwodzie chmielnickim” – wyjaśnił.
Według niego z powodu uszkodzeń podstacji dystrybucyjnych, elektrownie jądrowe są obecnie zmuszone do ograniczania produkcji energii elektrycznej.
Jednocześnie zmniejszyły się możliwości importu energii elektrycznej z zagranicy, gdyż podstacja Ukrenergo, dawniej Mir, na Zakarpaciu, została w znacznym stopniu zniszczona w wyniku rosyjskiego ataku – zauważył Ignatiew.
Tym samym, jego zdaniem, Ukraina stopniowo przechodzi w tzw. tryb wyspowy dostaw energii elektrycznej.
„Tu nie sprawdzają się już zasady równego zaopatrzenia w energię każdego gospodarstwa domowego, a każdy region w większości przypadków musi sam dostarczać energię elektryczną” – podkreślił ekspert.
„Prawdopodobnie od środy sytuacja się pogorszy, ponieważ moc elektrowni słonecznych spadnie, na terytorium Ukrainy rozpocznie się silny niż, będzie padać deszcz i śnieg, a temperatury będą już ujemne. Dlatego wprowadzone zostaną bardziej rygorystyczne ograniczenia. W Kijowie mogą zostać wprowadzone ostrzejsze grafiki zaopatrzenia w energię” – ostrzegł Ignatiew.
Przypomnijmy, 17 listopada, po wielomiesięcznej przerwie, Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Jak podały Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy, w ukraińskiej przestrzeni powietrznej wykryto 210 celów powietrznych wroga – 120 rakiet i 90 dronów.
Opr. TB, youtube.com/@KYIV24live
2 komentarzy
sława hipokrytam
18 listopada 2024 o 20:30„Ukraiński koncern paliwowy OKKO Group rozpoczął budowę nowego, ogromnego ośrodka narciarskiego GORO Mountain Resort w regionie Lwowa. Poza 41 trasami narciarskimi i nowoczesnymi wyciągami ma on dysponować także 25 hotelami z ponad 5 tysiącami pokoi. Całkowita wartość projektu wyniesie 1,5 mld dolarów.”
W którym kraju ogarniętym wojną robi się takie inwestycje?!
I skąd pieniądze, podobno są tak biedni, że ludzie głodują, a tu zonk, 1,5 miliarda dolarów na luksus dla bogaczy, a cywile czy sprzęt bojowy… to może poczekać.
Krzysztof
19 listopada 2024 o 00:05Ukraino uderz w rossyjską energetykę i to mocno . . kij ma dwa końce.