Financial Times, powołując się na dane analityków poinformował, że w walkach pod Bachmutem i Sołedarem PKW Wagnera straciła 4 tys. zabitych i 10 tys. rannych.
Zastępca dowódcy „Legionu Wolności” Wołodymyr Nazarenko: sytuacja na kierunku Bachmutu jest bardzo napięta, w ciągu ostatnich kilku dni linia frontu nie uległa zmianie, a „wagnerowcy” nadal ponoszą ciężkie straty.
Według Nazarenko najemnicy Jewgienija Prigożyna już zdali sobie sprawę, że za pomocą frontalnych ataków nie będą w stanie zająć Bachmutu.
„Możemy już śmiało powiedzieć: najemnicy kucharza Putina, cholernego dyktatora, stosunkowo już stracili zdolność bojową. Wyczerpali się w niekończących się szturmach na samo miasto Bachmut. Zrozumieli, jak daremne jest przejmowanie go w pośpiechu, czołowo lub w jakikolwiek inny sposób, że to nie zadziała, dlatego teraz próbują go obejść z południa i północy”- mówi wojskowy w radiu NV.
Według niego w Sołedarze i na południe od Bachmutu toczą się teraz zacięte walki – ciągle toczą się tam starcia z wrogiem.
Oficer „Legionu Wolności” mowi, że „wagnerowcy” na kierunku Bachmutu nadal ponoszą ciężkie straty i nie mają czasu na szybkie ich uzupełnienie, co stanowi poważny problem dla wroga. Kilka dni temu okupanci rozpoczęli rotację wewnętrzną: przenoszą na front brygady rosyjskich sił zbrojnych, które wcześniej zostały pokonane pod Chersoniem, Charkowem, Irpieniem.
„Są uzupełniani przez tych tanich, pospiesznie zmobilizowanych, słabo wyszkolonych żołnierzy. I widać to po ich zachowaniu: w większości przypadków stają się łatwym celem. Ale generalnie wróg nie zmienia taktyki. Jedyną rzeczą jest to, że teraz jest znacznie więcej ostrzału i użycia artylerii w porównaniu do tej samej ogromnej liczby, z jaką równali Bachmut” – podsumował obrońca Ukrainy.
Institute for the Study of War informuje w najnowszym raporcie, że Kreml publicznie kwestionuje twierdzenia szefa PKW Wagnera, Jewgienija Prigożyna, że wyłącznie jego siły zdobyły Sołedar. Na spotkaniu z mediami 15 stycznia Władimir Putin ocenił, że to sukces Ministerstwa Obrony i planu Sztabu Generalnego. Wcześniej nie komentował taktycznych postępów na Ukrainie. Teraz chce zapewne pokazać, że kontroluje oficjalny przekaz, podczas gdy Prigożyn szuka poklaskuw mediach. Tego samego dnia resort obrony informował, że regularne oddziały szturmują ukraińskie pozycje pod Bachmutem, również nie wspominając o „wagnerowcach”.
oprac. ba za charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!