Są jednoznaczne dowody na to, że Rosja atakuje Ukrainę północnokoreańskimi pociskami rakietowymi. O efektach badań poinformowały służby wywiadowcze amerykańskiego Departamentu Obrony.
Wnioski wyciągnięto po tym, jak przeanalizowano szczątki rakiet znalezionych 2 stycznia w Charkowie. Porównano je ze zdjęciami zamieszczanymi przez północnokoreańskie media państwowe. Znaleziono ewidentne podobieństwa niektórych komponentów pocisków.
Według ekspertów ONZ szczątki pochodzą z północnokoreańskiego pocisku Hwasong-11. To dowód na to, że Rosja naruszyła trwające embargo.
USA zwracając uwagę na rozwój współpracy wojskowej między Rosją a Koreą Północną zauważa, że efektem może być ośmielenie Kim Dzong Una jeśli chodzi o jego groźby wobec Korei Południowej. Co więcej, północnokoreańskimi rakietami może być zainteresowanych więcej krajów.
Zwrócono też uwagę, że Korea Północna staje się wiodącym dostawcą broni dla Rosji. Chodzi między innymi o pociski balistyczne czy 3 miliony pocisków artyleryjskich.
swi/kyivindependent.com
1 komentarz
Krzysztof
31 maja 2024 o 12:56rossja dała pozwolenie na ostrzał bronią NATO terenu terorystycznej roSSji