Na linii frontu rosyjscy okupanci zaczynają cierpieć na choroby okopowe. Główną przyczyną epidemii wśród nich jest brak higieny.
„Na kierunku awdijiwskim i ogólnie na linii kontaktu wojennego wróg zaczyna chorować, w szczególności na choroby okopowe” – poinformował w ogólnoukraińskim kanale telewizyjnym płk Ołeksandr Sztupun, sekretarz prasowy Sił Obronnych Kierunku Taurydzkiego.
Jego zdaniem wynika to z ignorowania przez okupantów norm sanitarnych.
„Rosyjscy okupanci są chorzy, a w niektórych jednostkach doszło już do epidemii wszawicy” – zauważył Sztupun.
Jednocześnie przypomniał, że wczoraj Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że na kierunku kupiańskim wróg ma problemy z tzw. gorączką krwotoczną.
„Na kupiańskim [kierunku – red.] występują problemy z tak zwaną gorączką krwotoczną, a w obwodzie donieckim to wszawica” – powiedział Sztupun.
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że rosyjscy okupanci w kierunku kupiańskim masowo chorują na tzw. gorączkę krwotoczną – w wielu jednostkach odnotowano ogniska tej choroby.
Rosyjskie dowództwo ignoruje żołnierzy skarżących się na dolegliwości gorączki krwotocznej, uznając je za kolejny przejaw unikania udziału w działaniach wojennych.
Choroba ma charakter wirusowy i jest przenoszona na człowieka przez gryzonie – poprzez bezpośredni kontakt z patogenem, wdychanie pyłu z odchodów myszy lub jego przedostanie się do spożywanych przez człowieka produktów spożywczych.
Objawy gorączki krwotocznej obejmują silny ból głowy, gorączkę do 40 stopni, wysypkę i zaczerwienienie, obniżone ciśnienie krwi, krwawienie z oczu, nudności i wymioty kilka razy dziennie. Choroba atakuje nerki, a osoby zakażone odczuwają silny ból w dolnej części pleców i poważne trudności w oddawaniu moczu.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!