Rosja potwierdziła, że udzieliła azylu byłemu władcy Syrii Baszszarowi al-Asadowi. Kreml nie zamierza go oddawać w ręce sądu.
Wiceminister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Riabkow powiedział NBC News, że Asad został przywieziony na terytorium Rosji „w najbezpieczniejszy sposób”, ale nie ujawnił innych szczegółów operacji
„Jest bezpieczny, a to pokazuje, że Rosja zachowuje się tak, jak powinna w tak nadzwyczajnej sytuacji” – powiedział.
Dodał, że Rosja będzie w dalszym ciągu wspierać syryjskiego przywódcę, którego reżim oskarżany jest o ataki chemiczne, zbrodnie wojenne, morderstwa, systematyczne tortury i zaginięcia. Riabkow powiedział, że oskarżenia te pochodzą od grupy rządów, „które nieustannie ingerują w wysiłki innych krajów, aby żyć po swojemu”.
Podkreślił, że Rosja ma nadzieję na suwerenną i integralną przyszłość Syrii, dlatego Izrael musi „poważnie rozważyć” sytuację na Wzgórzach Golan i nie naruszać integralności terytorialnej Syrii.
Riabkow powiedział także reporterom, że Rosja jest gotowa rozważyć kolejną wymianę więźniów ze Stanami Zjednoczonymi, co byłoby „zdrowym krokiem naprzód” w stosunkach między obydwoma krajami, zwłaszcza na początku rządów Donalda Trumpa.
Przypomnijmy, 8 grudnia syryjscy rebelianci wkroczyli do Damaszku i ogłosili obalenie reżimu Baszszara al-Asada.
Media podały, że polityk przebywa już na terytorium Rosji. Nie wykluczone, że wywiózł z Syrii ok. 135 mld dolarów.
Opr. TB, nbcnews.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!