
Nikoł Paszynian i Władimir Putin. Fot: kremlin.ru
We wtorek 26 marca parlament Armenii jednogłośnie zatwierdził ustawę, która jednoznacznie wskazuje ścieżkę, którą chce podążać ta była republika radziecka.
Armenia chce przystąpieniu kraju do Unii Europejskiej!
Przyjęcie ustawy nie oznacza natychmiastowego referendum w sprawie członkostwa w UE, ale, jak zauważają przedstawiciele rządu, jest demonstracją „woli politycznej”.
Jak poinformowała armeńska rozgłośnia Radia Wolna Europa, projekt ustawy został wniesiony przez „Platformę Sił Demokratycznych”.
Jest to związek czterech partii pozaparlamentarnych i inicjatyw społecznych, któremu udało się zebrać ponad 50 tys. podpisów mieszkańców kraju popierających tę ideę.
W Parlamencie Europejskim nie brakuje głosów, że członkostwo Armenii w UE będzie wymagało wiele czasu i wysiłku, kraj będzie musiał przeprowadzić szeroko zakrojone reformy, począwszy od wymiaru sprawiedliwości po kwestie socjalne. Przede wszystkim dostosowane do standardów europejskich musi zostać krajowe ustawodawstwo.
Rosja tymczasem ostrzega Erywań, że „rozpoczęcie procesu członkostwa w Unii Europejskiej oznacza rozpoczęcie procesu opuszczania Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej”. której członkiem oprócz Armenii i Rosji są również Białoruś, Kazachstan i Kirgistan.
Rząd Armenii wyjaśnił wcześniej, że przyjęcie ustawy o przystąpieniu Armenii do UE nie jest samo w sobie wnioskiem o członkostwo, ale umacnia i pogłębia stosunki dwustronne.
Premier Armenii Nikol Paszynian podkreślił już wcześniej, że ewentualna decyzja o przystąpieniu Armenii do UE powinna zostać zatwierdzona w referendum.
Przypomnijmy, że na początku br. rozpoczęto wycofywanie z Armenii rosyjskich wojsk, które od 30 lat strzegły tam ormiańskich granic. Czytaj: Po 30 latach! Rosja wycofuje wojska z granicy.
Armenia zapowiada też wyjście z kontrolowanej przez Rosję wojskowej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Już teraz faktycznie zaprzestała udziału we wspólnych ćwiczeniach i planowaniu i sugeruje zamiar zbliżenia z NATO. To z kolei stopniowo zmniejsza rosyjskie wpływy wojskowo – polityczne na Kaukazie Południowym.
ba
1 komentarz
Polskie Imię
26 marca 2025 o 12:53Ci, co chcą do Unii Europejskiej, to nieprzekupni. Czas brać totalitaruchów pod obcas, albo przygniatać ich skradzionymi przez nich dobrami. Na przykład Asad albo putin albo łukaszenka. Jeśli 1 mln $ w banknotach po 100 waży ok. 10 kg, to nie przeżyliby.