67-letni Walerij Gierasimow, dowódca sił rosyjskich na Ukrainie i jak twierdzą zachodni analitycy dysponent jednej z trzech rosyjskich „walizek nuklearnych” nie pojawia się publicznie po buncie Jewgienija Prigożyna.
Wysocy rangą rosyjscy generałowie Siergiej Surowikin i Walerij Gierasimow, szefowie rosyjskiego Sztabu Generalnego, zniknęli z pola widzenia opinii publicznej po nieudanym wojskowym zamachu stanu, zorganizowanym przez Grupę Wagnera.
28 czerwca pojawiła się informacja o zatrzymaniu przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa generał Siergieja Surowikina. Według Władimira Romanowa, rosyjskiego dziennikarza powiązanego z tamtejszym resortem obrony, Surowikin miał z dużym wyprzedzeniem znać plany Jewgienija Prigożyna i nie poinformować o tym władz; miał zostać zabrany w niedzielę 25 czerwca z domu i przewieziony do moskiewskiego więzienia Lefortowo.
Według agencji Reuters, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych, generał Walerij Gierasimow, nie pojawił się publicznie ani w telewizji państwowej od czasu nieudanego buntu w sobotę, kiedy przywódca najemników Jewgienij Prigożyn zażądał dymisji Gierasimowa.
Według nieoficjalnych doniesień The Wall Street Journal, szef Grupy Wagnera miał planować pojmanie Giarasimowa i Szojgu. Wcześniej Jewgienij Prigożyn wielokrotnie domagał się dymisji Walerija Gierasimowa i Siergieja Szojgu.
Od 9 czerwca Gierasimow nie został również wymieniony w komunikacie prasowym ministerstwa obrony.
oprac.ba na podst. reuters.com
2 komentarzy
Jagoda
30 czerwca 2023 o 22:17Kacapy zawsze ”dbali” o swoich. Pałowanie, wywozy, strzelanie w plecy. Im dalej od Paryża tym gorsze jedzenie, brudniejsze toalety i głębsze kieliszki.
Zachód od wschodu różni się tym że na zachodzie żołnierz ma jedno życie a na wschodzie to karabin ma wiele żyć …..
Stary Olsa
1 lipca 2023 o 20:50Stara opinia,patrząc na dzisiejsza Francje to właśnie Polska wygląda na oazę spokoju pomiędzy żabojadami i kacapami.