Ostatnia okazja, żeby zrzucić bomby, za chwilę trzeba będzie uciekać.
Syryjscy rebelianci szybko zbliżają się do rosyjskiej bazy lotniczej Humajmim i według ekspertów są już tylko 35 km od niej. Jeśli baza padnie, skuteczne rosyjskie bombardowania w Syrii praktycznie się skończą. Niewykluczone, że Rosjanie szykują już samoloty do ewakuacji, po tym jak wcześniej ich okręty uciekły z bazy morskiej w Tartus.
Marsz rebeliantów w kierunku od lat znienawidzonej zarówno przez nich, jak i przez zwykłą ludność cywilną rosyjskiej bazy lotniczej znacznie przyspieszył po tym jak zdobyli oni leżące po drodze miasto Kaliat-el-Mudik i strategiczne wzgórza w tym rejonie. Kiedy przejdą przez ich ostatnie pasmo, baza będzie przed nimi jak na dłoni i znajdzie się w zasięgu ich artylerii.
W tej sytuacji kontynuowanie startów bojowych przez lotnictwo rosyjskie stanie się bardzo ryzykowne, a to oznaczałoby, że wojska reżimu Baszara Asada faktycznie stracą wsparcie z powietrza, gdyż baza ta pełni kluczową rolę w wojnie w Syrii. Będzie to też bolesny cios w strategiczne interesy rosyjskie w całym regionie bliskowschodnim – oceniają analitycy.
Zobacz także: Rosyjska armada płynie w rejon Polski! Tylko jej nam tu brakowało… (FOTO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!