Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rumunii odpowiedziało na oświadczenie Putina, że Rumunia i Bułgaria „przyczyniły się do napięć w stosunkach między Rosją a Ukrainą”, co rzekomo doprowadziło do wojny. Rzecznik prasowy ministerstwa, Andrei Țărnea, powiedział, że rosyjski dyktator posługuje się „tymi samymi znanymi narracjami, które posłużyły za pretekst do brutalnej wojny aneksyjnej”. Jego oświadczenie przytoczył portal „Digi24”.
Rzecznik rumuńskiego MSZ zauważył, że przystąpienie Bukaresztu do NATO jest suwerenną wolą Rumunów i krajów sojuszniczych. Podkreślił, że decyzja ta nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa nikogo.
„Jedynym krajem, który zagraża bezpieczeństwu regionalnemu w Europie, jest Rosja, która prowadzi nielegalną i nieuzasadnioną wojnę, której towarzyszą liczne zbrodnie wojenne przeciwko ludności cywilnej na Ukrainie, a także rosyjska kampania dezinformacyjna z wykorzystaniem propagandy antyeuropejskiej i antynatowskiej” – dodał.
Portal przypomina, że w propagandowym filmie dokumentalnym „Rosja. Kreml. Putin. 25 lat” pokazano archiwalne nagrania rosyjskiego przywódcy, który w jednym ze swoich starych przemówień do światowych przywódców powiedział, że „tak zwane lekkie amerykańskie bazy wysunięte do przodu pojawiają się w Bułgarii i Rumunii, po jednej w każdym kraju”. Następnie dodał, że takie działania rzekomo stanowią wrogą „ekspansję”.
W filmie dokumentalnym Putin twierdził, że jego słowa były „wiadomością” dla światowych przywódców, ale oni rzekomo go zignorowali. Zapewnił, że ostatecznie doprowadziło to do „dzisiejszych tragicznych wydarzeń na Ukrainie”.
Przypomnijmy, w Rumunii odbywają się wybory prezydenckie. W pierwszej turze zwyciężył George Simion, który sprzeciwia się pomocy wojskowej dla Ukrainy i wzywa strony konfliktu do zawieszenia broni. Oświadczył też, że pomoc Ukrainie w postaci dostaw uzbrojenia „nie jest korzystna dla Niemiec, Francji, Rumunii i Polski”. Podkreślił, że wojna musi zostać zatrzymana, aby „zapobiec jakimkolwiek ofiarom cywilnym”.
Opr. TB, digi24.ro
1 komentarz
Krzysztof
7 maja 2025 o 16:39putin oskarż jeszcze , brzeg morza Czarnego , i pingwiny na dwóch biegunach