
Collage: 24 Kanał
W przyszłym tygodniu mają zostać ujawnione szczegóły.
Prezydent Wołodymyr Zełenski oskarżył Chiny o dostarczanie armii rosyjskiej uzbrojenia artyleryjskiego i prochu. Według niego, takie informacje władze w Kijowie uzyskały “od służb wywiadu”. Nie sprecyzował jednak, czy dowody te pochodzą od wywiadu ukraińskiego, czy przekazały je służby zachodnie.
Ponadto pozyskano informacje o udziale Chin w produkcji uzbrojenia w Rosji. “Wiemy, że przedstawiciele Chin uczestniczą w produkcji niektórych rodzajów uzbrojenia na rosyjskim terytorium” – podkreślił Zełenski.
“Obecnie mamy ogólną informację na temat dostaw prochu i artylerii z Chin do Rosji, ale w przyszłym tygodniu opowiemy o tym ze szczegółami” – zapowiedział na konferencji prasowej ukraiński przywódca.
Przypomnijmy, że władze w Pekinie oficjalnie zaprzeczają, jakoby w jakiejkolwiek formie pomagały Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie. Ostatnio narracja ta zachwiała się jednak poważnie po tym jak do niewoli ukraińskiej trafiło dwóch chińskich żołnierzy i pokazano ich w Kijowie na konferencji prasowej.
Z kolei były oficer amerykańskiego wywiadu Richard Fisher ocenił w rozmowie z Reutersem, że po stronie Rosji walczy około 200 chińskich żołnierzy (według Zełenskiego, jest ich ponad 150). Chińskie władze wysłały ich tam, by zdobyli doświadczenia, które potem pomogą armii Chin w inwazji na Tajwan.
Oprócz tego w szeregach rosyjskich obecni są też chińscy eksperci wojskowi, którzy nie tylko obserwują walki i wysyłają raporty do Pekinu, ale także doradzają rosyjskiemu dowództwu.
Zobacz także: Kłócą się w co najpierw walnąć Taurusami: Most Krymski kusi, ale jest lepszy cel…
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!