W Federacji Rosyjskiej ceny bardzo szybko rosną, a rubel jest bardzo słaby. Dlatego bank centralny zdecydował się na kolejną w tym roku podwyżkę stóp procentowych. Okazała się znacznie większa, niż przewidywali ekonomiści. Wielu Rosjan straci tym samym możliwość zaciągnięcia kredytu.
W ostatnim czasie inflacja w Europie powoli odpuszcza. W efekcie np. Polska i Węgry zdecydowały się na pierwsze obniżki stóp procentowych.
Tymczasem w przeciwnym kierunku idzie Rosja. Obywatele muszą się pogodzić np. z coraz droższymi kredytami, bo w piątek kolejny raz rosyjski bank centralny ogłosił podwyżki stóp procentowych.
Jeszcze kilka miesięcy temu główna stawka oprocentowania w Rosji nie była dużo wyższa niż w Polsce. Wynosiła niecałe 8 proc. Teraz jest prawie dwukrotnie wyższa — od piątku wynosi 15 proc.
To oznacza podwyżkę o 2 pkt proc. w porównaniu z dotychczas obowiązującą stawką.
Jak zauważa „Financial Times”, to zaskakująca decyzja, jeśli chodzi o skalę podwyżki. Analitycy spodziewali się podniesienia poprzeczki do 14 proc.
Bank Rosji w uzasadnieniu decyzji przyznał, że
presja inflacyjna wzrosła „znacząco”, przekraczając jego prognozy.
Napędzana jest m.in. rosnącymi wydatkami w wyniku zachodnich sankcji w związku z wojną na Ukrainie.
Zachodnie media wskazuje też na ciągle słabego rubla. Choć w październiku odrobił część wcześniejszych strat i już kurs wymiany jest poniżej setki, to ciągle wartości bliskie historycznym rekordom.
Według prognoz banku centralnego Rosji inflacja wyniesie w tym roku 7-7,5 proc. Wcześniejsze szacunki mówiły o możliwości wyhamowania podwyżek do 6 proc.
Rosyjski bank utrzymał swój „jastrzębi” ton, stwierdzając, że restrykcyjne warunki monetarne zostaną utrzymane przez długi czas.
To oznacza, że Rosjanie mogą spodziewać się kolejnych podwyżek stóp procentowych, co jeszcze bardziej ograniczy możliwości zaciągania kredytów.
RTR na podst. businessinsider.com.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!