Szef najemników z prywatnej fimy wojskowej, znanej jako grupa Wagnera Jewgienij Prigożyn kontynuuje słowną konfrontację z kierownictwem Federacji Rosyjskiej. Tym razem obalił propagandowe mity, które od lat wlewano Rosjanom do uszu.
W wywiadzie opublikowanym przez służbę prasową Prigożyn oświadczył, że wojna na Ukrainie absolutnie nie rozpoczęła się z powodu obaw Rosji przed możliwym atakiem NATO.
„Ministerstwo Obrony Rosji próbuje oszukać opinię publiczną, oszukać prezydenta i opowiedzieć historię, że ze strony Ukrainy była szalona agresja i zamierzali nas zaatakować całym blokiem NATO. Dlatego tak zwana „operacja specjalna” została uruchomiona z zupełnie innych powodów” – powiedział.
Prigożyn wyrzucił z siebie szereg innych interesujących stwierdzeń, które raczej nie zadowolą przywódców jego kraju. Dał do zrozumienia, że Ukraina nie bombardowała pokojowych miast Donbasu przez ostatnie 8 lat, a jedynie uderzała w pozycje Rosjan.
„Czasami było więcej tych nalotów, czasami mniej” – powiedział.
Prigożyn zauważył, że od 2014 roku, czyli po wejściu „zielonych ludzików” Putina, Donbas był plądrowany, m.in. przez pracowników administracji prezydenta Rosji.
Według szefa PFW Wagnera prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, obejmując urząd, był gotowy na porozumienia.
„Wszystko, co trzeba było zrobić, to zejść z Olimpu, iść i negocjować z nim” – powiedział Prigożyn.
Nie omieszkał skrytykować ministra obrony i stanu armii Federacji Rosyjskiej na początku inwazji na Ukrainę. Powiedział, że na początku inwazji na Ukrainę, armia była w „wadliwym stanie”.
Dodał, że wojna na Ukrainie jest potrzebna szefowi rosyjskiego Ministerstwa Obrony Siergiejowi Szojgu i oligarchicznemu klanowi kontrolującemu Federację Rosyjską.
„Wojna była potrzebna, aby zainstalować Medwedczuka na stanowisku prezydenta Ukrainy” – powiedział.
ba za t.me
1 komentarz
Romcio
24 czerwca 2023 o 10:16Miedwiedew znowu napisze jakąś durnotę na Amerykańskim Twitterze ?