
Fot: twitter.com/GitanasNauseda
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda już nie bawi się w dyplomację. Uważa, że tzw. piąta kolumna w jego kraju, która działa wbrew interesom państwa, umacnia się na Litwie i należy ją „bezlitośnie zwalczać”. Przywódca kraju nie szczędzi słów krytyki pod adresem rządzącej koalicji.
Piąta kolumna podnosi głowę, a zwłaszcza widząc nasze komunikacyjne zaplecze na Litwie, widzę wzmocnienie piątej kolumny. Zachowują się całkiem sprytnie – czasami sprytnie próbują przedstawiać się jako zwolennicy D. Trumpa. W rzeczywistości jest to najprostsza, podstawowa, codzienna, prymitywna piąta kolumna. I nie możemy dać im przestrzeni komunikacyjnej. Musimy z nimi walczyć i walczyć z nimi bezlitośnie” – powiedział G. Nausėda dziennikarzom LRT w Brukseli.
Prezydent, który jakiś czas temu stwierdził, że udział „Świtu Niemna” w rządzącej większości jest błędem, teraz zapewnia, że nie zmieni swojej retoryki.
Zdaniem przywódcy kraju, gdyby partnerzy koalicyjni nie musieli spędzać większości czasu na wyjaśnianiu skandali wywołanych przez Remigijusa Žemaitaitisa i kierowaną przez niego partię, praca partii rządzącej przebiegałaby znacznie sprawniej.
Wyraziłem swoją opinię na temat składu tej koalicji, nie zamierzam niczego zmieniać w swojej retoryce, ponieważ uważam, że to był faktycznie błąd – powiedział prezydent.
Zauważył, że są niepotrzebne tarcia, które w jego opinii są celowo organizowane przez jednego z partnerów koalicji.
ba za delfi.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!