„Nie ma o czym rozmawiać z krajem agresorem” – powiedziała prezydent Maia Sandu na antenie mołdawskiej telewizji.
Jak mówi, po dojściu obecnego rządu do władzy, rząd chciał budować konstruktywne stosunki z Rosją, ale wojna z Ukrainą, i eskalacja konfliktu, to uniemożliwiła. „Jaki może być związek z agresorem, państwem, które zabija swoich sąsiadów?”. – dodała.
Zapytana, czy planuje spotkanie z władzami rosyjskimi, odpowiedziała, że „Nie ma o czym rozmawiać z krajem agresorem”.
DJK, newsmaker.md
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!