
Fot. President Of Ukraine (Wikipedia), CC0
Premier Wielkiej Brytanii spotka się z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Keir Starmer ma przedstawić Donaldowi Trumpowi plan wysłania żołnierzy na Ukrainę w celu utrzymania zawieszenia broni.
Starmer ma wyjaśnić, w jaki sposób europejskie wojska będą nadzorować ewentualnie porozumienie o zawieszeniu broni, które może zostać zawarte w najbliższym czasie. Pojawia się informacja o propozycji wysłania 30 tysięcy żołnierzy.
Urzędnicy zaznajomieni z planem rozmów przekazują, że Starmer chce naciskać na Trumpa, aby ten utrzymał amerykańskie myśliwce i rakiety w gotowości w Europie Wschodniej w razie gdyby Rosja naruszyła warunki porozumienia.
Artykuł wskazuje, że Starmer będzie argumentował, że dalsze zaangażowanie w zapobieganie inwazji Rosji po ustaniu walk jest w najlepszym interesie USA.
Zgodnie z angielsko-francuskim planem, żołnierze mają skupić się na „monitorowaniu technicznym”, w tym samolotach zwiadowczych i obserwacyjnych czy dronach. Celem jest zapewnienie, że Europa ma pełen obraz tego, co dzieje się na Ukrainie.
The Telegraph zauważa, że Wołodymyr Zełenski domagał się rozmieszczenia sił pokojowych w liczbie 200 tysięcy żołnierzy, jednak jest to nierealne biorąc pod uwagę sprzeciw Niemiec, Włoch i Hiszpanii.
Starmer na zakończenie szczytu w Paryżu mówił, że tego rodzaju operacja wymaga „amerykańskiego zaplecza”, aby uniemożliwić Rosji ponowny atak. Wskazano na obecność amerykańskich myśliwców w Rumunii i Polsce, które byłyby gotowe odpowiedzieć na każą przyszłą rosyjską agresję.
swi/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!