Michał Kołodziejczak, który wszedł do Sejmu RP z listy „Koalicji Obywatelskiej” Donalda Tuska, poparł protesty na granicy z Ukrainą.
W czwartek dotarł do Medyki, gdzie przewoźnicy i rolnicy zaczęli blokować przejście z Ukrainą – już czwarte od czasu rozpoczęcia blokady przejść granicznych 6 listopada.
Jestem na proteście w Medyce. Byłem, jestem i będę razem z rolnikami. Sprawy polskiej wsi są mi najbliższe i takie pozostaną. Brak regulacji między Polską a Ukrainą doprowadza do dramatu na polskiej wsi. Cena kukurydzy jest na dramatycznie niskim poziomie.
– napisał na Twitterze polityk.
Kołodziejczak nazwał 8 lat rządów „PiS” „totalnym rozwaleniem rolnictwa”.
Wezwał także obecnego ministra rolnictwa Roberta Telusa, aby przybył do protestujących w Medyki.
Polscy przewoźnicy, którzy od 6 listopada blokują dla ciężarówek trzy punkty kontrolne na granicy z Ukrainą, w czwartek rozpoczęli blokowanie kolejnego punktu kontrolnego – „Medyka-Szeginie”. Ich blokada może potrwać do 3 stycznia.
Organizator akcji blokowania granicy z Ukrainą Rafał Mekler, szef lubelskiego oddziału partii „Konfederacja”, ogłosił zamiar przedłużenia protestu o miesiąc – do 1 lutego 2024.
22 listopada Rada Najwyższa Ukrainy zwróciła się do nowego Sejmu i Senatu RP z propozycją odblokowania granicy dla przewoźników.
ba/twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!