Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do zapowiedzi na temat wstrzymania przez Ukrainę wydawania gotowych dokumentów mężczyznom w wieku 18-60 lat w konsulatach. Zapowiedział również, że Polska może wspomóc Ukrainę.
Szef polskiego MON dodał w rozmowie na antenie Polsat News, że nie dziwi się ukraińskim władzom, które są gotowe zrobić wszystko, aby na front trafili nowi żołnierze. Zaznaczył, że nie dziwi się również Polakom, dla których widok młodych Ukraińców w wieku poborowym w hotelach czy kawiarniach jest bulwersujący.
Minister obrony narodowej powiedział też, że solidaryzuje się z tymi, którzy są na froncie, bronią własnego kraju i mają pretensje do tych, którzy wyjechali z kraju aby uniknąć powołania. Dodał, że to stanięcie w obronie Ojczyzny jest obowiązkiem każdego obywatela.
Dalej szef MON zaznaczył, że Polska już dawno sugerowała, że jest w stanie pomóc Ukrainie w tym, aby do kraju wrócili mężczyźni objęci obowiązkiem służby wojskowej. Na pytanie o to, czy Polska zgodziłaby się teraz na prośbę dotyczącą transportu obywateli, których prawo pobytu w naszym kraju nie zostanie przedłużone, stwierdził że „wszystko jest możliwe”.
swi/Polsat News,PAP
1 komentarz
[email protected]
25 kwietnia 2024 o 22:01To coś niesamowitego że widok młodych mężczyzn z Ukrainy w kawiarniach w Warszawie jest dla kamysza bulwersujący. Ostatnio byłem w Turcji i tam widok pijanego Rosjanina przesiadującego w barze nie był dla mnie bulwersujący. Nie przyszło mi do głowy dlaczego nie siedzi w okopie. Przypominam że są to uchodzcy z Ukrainy,gdzie toczy sie wojna I podlegają ustawie polskiej o zasadach przekraczania granicy RP i ochronie czasowej zgodnie z decyzja Rady UE. A podstawowa zasada prawa międzynarodowego jest zakaz wydalania uchodzcow do kraju pochodzenia w którym groziła by śmierć. Nie widzę nic niezdrowego w tym że mlodzi ludzie z Ukrainy spędzają czas w kawiarniach.