Polskie ministerstwa obrony narodowej i spraw zagranicznych kategorycznie zaprzeczyły, że Polska chce wysłać swoje wojska na Ukrainę w ramach potencjalnej misji pokojowej. Będzie ona nadal wspierać Ukrainę, skupiając się na pomocy logistycznej. Poinformowali o tym wieczorem na swoich kontach w serwisie społecznościowym X ministrowie obrony narodowej RP Władysław Kosiniak-Kamysz i spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
„Nie ma i nie będzie żadnych planów wysłania polskich wojsk na Ukrainę. Polska jest współodpowiedzialna za obronę wschodniej flanki NATO oraz za wsparcie logistyczne dla zaatakowanego sąsiada” – napisał Kosiniak-Kamysz.
Sikorski z kolei stwierdził, że „potwierdza” słowa ministra obrony.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową Kosiniak-Kamysz odpowiedział także na pytanie, czy oświadczenie Keitha Kelloga, wysłannika Donlada Trumpa na Ukrainę, w którym wymienił Polskę jako kraj uczestniczący w pokojowej operacji wojskowej na Ukrainie, może pełnić rolę niebezpośredniego nacisku na Polskę?
“Ani ja, ani szef MSZ Radosław Sikorski i inni nie odebrali żadnych sugestii w tej sprawie” – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Przypomnijmy, dzisiaj Keith Kellog w rozmowie w stacji Fox Business zawile próbował wyjaśnić skład i funkcje ewentualnego kontyngentu pokojowego państw europejskich na Ukrainie. Według niego w jego skład miałyby wchodzić jednostki wojska polskiego.
Opr. TB, x.com/KosiniakKamysz, x.com/sikorskiradek, pap.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!