Nowy polski rząd nie zniesie wprowadzonego 15 września 2023 roku zakazu importu ukraińskiego zboża na rynek krajowy.
Poinformował o tym Minister Rolnictwa RP Czesław Siekierski.
„Chcemy pomóc Ukrainie, ale potrzebne są regulacje dotyczące kwot i okresów przejściowych. To są negocjacje nie tylko między Polską a Ukrainą, ale także z udziałem UE… Musimy poprzeć embargo do czasu uzgodnienia innych warunków”
– powiedział Siekierski.
Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie koncesji na transport, przy jednoczesnym umożliwieniu korzystania ze szlaków tranzytowych dla ukraińskiego zboża poza granice Polski.
Siekierski przypomniał, że przed Bożym Narodzeniem spotkał się z protestującymi blokującymi punkt kontrolny „Medyka-Szegini” i osiągnął z nimi kompromis, który pozwolił na czasowe zawieszenie protestu rolników na tym punkcie kontrolnym i odblokowanie ruchu samochodów ciężarowych.
Jak już informowaliśmy, protestujący rolnicy 4 stycznia od godz. 8.00 rano znów będą blokować tą drogę.
W maju 2023 r. Komisja Europejska zakazała importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do Bułgarii, Węgier, Polski, Słowacji i Rumunii. Zakaz został przedłużony do 15 września 2023 roku.
Po tym wydarzeniu Unia Europejska nie przedłużyła tymczasowych ograniczeń na ukraińskie zboże. Wówczas polski rząd na czele z Mateuszem Morawieckim samodzielnie zablokował import ukraińskiego zboża na polski rynek, ale jego tranzyt przez terytorium Polski odbywa się nadal.
RTR na podst. Cenyrolnicze.pl.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!