Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował o sabotażu przeprowadzonym nieopodal Moskwy. Wygląda na to, że Kreml coraz bardziej obawia się reakcji społeczeństwa i udaje, że nic się nie stało.
Do eksplozji doszło na stacji Woskriesiensk w obwodzie moskiewskim. HUR informuje, że 27 grudnia o pierwsze w nocy na stacji kolejowej:
[…] doszło do eksplozji, która zniszczyła wagony pociągu towarowego. Agresor wykorzystywał je do zapewnienia logistyki rosyjskiej armii okupacyjnej.
Dodano, że biorąc pod uwagę zaciekłość rosyjskiej propagandy, która usiłuje ukryć konsekwencje eksplozji i kłamie o rzekomym braku jakiegokolwiek pożaru w tym miejscu:
[…] strach przywódców Kremla przed wewnętrzną opozycją wobec reżimu Putina i utratą kontroli wewnątrz kraju poważnie rośnie.
Poniżej zamieszczamy nagranie udostępnione przez ukraiński wywiad.
swi/kyivpost.com
1 komentarz
Enricco
28 grudnia 2024 o 22:19Dziś wszyscy jesteśmy antyruskimi sabotażystami.