Dowództwo rosyjskiej bazy łączności na Krymie spokojnie zasypiało po pracowitym dniu. W tym czasie ukraińskie ATACMS-y były już w drodze.
Atak rakietowy zmiótł w nocy na piątek w Ałuszcie główny węzeł rosyjskiej łączności satelitarnej i radiolokacji wojskowej na Krymie – jednostkę wojskową nr 28735 – informuje partyzancki ruch Atesz. Siła trafienia była potężna – nawet na nagraniach z dużej odległości widać jaskrawe rozbłyski i pożar. Zawaliła się też trasa dojazdowa do jednostki.
W cel trafiło co najmniej 6 ATACMS-ów. „Wszystko wskazuje, że zadaliśmy wrogowi bardzo poważne straty, zniszczono sprzęt i zabito dużą liczbę okupantów, w tym wysokich rangą oficerów. Prawdopodobnie udało się zlikwidować główny rosyjski punkt dowodzenia łącznością” – głosi komunikat.
Ukraińcy zafundowali Rosjanom bezsenną noc również w innych bazach wojskowych na Krymie. Kanał Krymski Wiatr informuje o 15-tu wybuchach w Biełogorsku, a także w Sewastopolu, Jałcie, Pierewalnym i w rejonie Bachczysaraju. Trafienia „zaliczyły” też jednostki FSB pod Ałusztą i 126 Brygada Obrony Nadbrzeżnej Floty Czarnomorskiej.
MAB
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!