Przywieźli właśnie nowe pociski. Ale postrzelać już nie zdążyli.
Ukraiński HIMARS trafił ładunkiem kasetowym w rosyjską haubicę samobieżną 2S7 Pion, do której Kamaz przywiózł właśnie transport pocisków, a obsługa krzątała się przy ich wyładunku. Detonacja była niezwykle efektowna. Z Piona i Kamaza raczej niewiele zostało. Wątpliwe, by ktokolwiek to przeżył.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!