Pierwszy raz w historii amerykański pocisk balistyczny spadł na terytorium Rosji.
Rosyjski arsenał wojskowy w obwodzie briańskim nie został zniszczony przez ukraińskie drony, tylko przez pierwszy w historii pocisk ATACMS wystrzelony w nocy na 19 listopada w terytorium Rosji – informuje publicysta wojskowy Jurij Butusow, szef portalu Censor.net.
Ukraiński Sztab Generalny potwierdza, że uderzenie trafiło w rosyjski skład amunicji Centrum Zabezpieczenia Materiałowo – Technicznego nr 1046 w Karaczewie w obwodzie briańskim (według innych źródeł: Arsenał nr 67), powodując tam co najmniej 12 wtórnych detonacji. Nie podaje jednak, że było to trafienie ATACMS-em. Wcześniej media pisały, że arsenał zaatakowały drony.
Według ukraińskich ekspertów wojskowych, Rosjanie składowali tam pociski artyleryjskie, w tym przywiezione z Korei Północnej, bomby kierowane KAB i rakiety do wyrzutni przeciwlotniczych. Dowództwo ukraińskie zapowiada, że wkrótce nastąpią kolejne uderzenia w rosyjskie składy amunicji, aby wymusić na wrogu zakończenie zbrojnej agresji.
Ukraiński atak nastąpił wkrótce potem, jak administracja Joe Bidena wydała Ukrainie zgodę na uderzenia balistycznymi amerykańskimi ATACMS-ami w cele na rosyjskim terytorium. Wcześniej Władimir Putin groził, że jeśli Ukraińcy zaczną uderzać tymi rakietami, Rosja odpowie uderzeniami na „siły NATO”.
„Teraz kolejne czerwone linie Kremla zostały przekroczone. I zobaczymy, czy Putin zdecyduje się na jakieś poważne działania odwetowe” – pisze Butusow.
„Rozpoczęcie przez nas uderzeń w obiekty rosyjskiej armii setki kilometrów za linią frontu nie spowoduje wprawdzie szybkiego przełomu w wojnie, ale zada wrogowi poważne straty na tyłach, utrudni mu manewrowanie i logistykę i zmusi do znacznego rozciągnięcia środków obrony powietrznej” – ocenia ekspert.
Czytaj także: Jak najdalej od ATACMS! Urzędnicy w panice ewakuują rodziny.
KAS
1 komentarz
Z ciekawości
19 listopada 2024 o 13:18sprawdziłem na maps.google.com: z Libanu do silosów na Negew jest niecałe 300 km.