Pięć Szahedów uderzyło w obiekt infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim – podała Lwowska Obwodowa Administracja Wojskowa.
Ostatniej nocy (z 2 na 3 listopada) rosyjskie drony kamikadze Shahed pięciokrotnie uderzyły w obiekt infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim.
„Niestety, w naszym regionie doszło do 5 trafień w obiekty infrastruktury krytycznej. Na szczęście nie było ofiar ani obrażeń. Był pożar, który szybko ugaszono” – poinformował szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Maksym Kozycki w Telegramie.
Według niego tej nocy żołnierzom garnizonu „Zachód”, chroniącym niebo nad obwodem lwowskim, udało się zniszczyć 11 dronów wroga. W sumie 16 dronów szturmowych wroga zmierzało na zachodnią Ukrainę.
Kozycki podał, że w nocy obrona powietrzna dwukrotnie działała w obwodzie lwowskim.
„W obwodzie lwowskim działa obrona powietrzna. Zostańcie w schronach!”.
O godzinie 4.34 Kozytski podkreślił, że duże niebezpieczeństwo istnieje dla samego Lwowa i Jaworowa.
Syreny zawyły w nocy w Jaworowie, mieście oddalonym od polskiej granicy o zaledwie 15 km.
Według niego drony potrafią szybko zmienić kierunek ruchu, dlatego prosi mieszkańców regionu, aby nie ignorowali alarmu powietrznego.
Później mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował w Telegramie, że według wojska, obwodowi lwowskiemu zagroziło tej nocy 16 szahedów, a obrona przeciwlotnicza „zniszczyła” je.
„Sam Lwów jest spokojny” – dodał.
Wieczorem 2 listopada media podały, że armia rosyjska wypuściła dwie grupy szturmowe dronów, część z nich przemieszczała się na zachód.
ba na podst.pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!