Chińskie władze przestrzegły Ukrainę, że uznanie przez Kijów kilkunastu chińskich firm za „międzynarodowych sponsorów wojny” może mieć negatywny wpływ na stosunki między państwami.
Poinformowała o tym Agencja Reutera, powołując się na dwa ukraińskie źródła wysokiego szczebla.
Ostrzeżenie padło w zeszłym miesiącu podczas spotkania ambasadora Chin w Kijowie z wyższymi urzędnikami ukraińskiego rządu
— przekazały Reutersowi źródła.
Jedno z nich przywołuje słowa ambasadora ChRL, który miał powiedzieć, że obecność chińskich przedsiębiorstw na liście
„może mieć negatywny wpływ na nasze stosunki”.
Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK) umieściła na liście „międzynarodowych sponsorów wojny” 48 firm z całego świata, w tym 14 z Chin.
Ich działalność biznesowa według służby pośrednio pomaga lub przyczynia się do działań wojennych Rosji. Wpisanie na listę nie ma jednak żadnych konsekwencji prawnych dla firm, które się na niej znajdują.
Chiny nie postawiły żadnych warunków ani ultimatum, ale „po prostu wyraziły swoją opinię na temat listy”. Choć możliwe, że w ten sposób Pekin może próbować wywrzeć wpływ na Ukrainę, wykorzystując zakupy ukraińskiego zboża.
Przed pełnowymiarową inwazją Rosji na Ukrainę Chiny były największym partnerem handlowym Ukrainy.
Po 24 lutego 2022 r. Chiny stały się również głównym celem eksportu ukraińskiego zboża, oleju słonecznikowego i rudy żelaza w ramach wynegocjowanego przez ONZ korytarza zbożowego, który obecnie nie istnieje.
Pekin utrzymuje bliskie stosunki z Moskwą i powstrzymał się od krytykowania rosyjskiej inwazji na Ukrainę, choć twierdzi, że suwerenność i integralność terytorialna wszystkich krajów muszą być szanowane.
RTR na podst. reuters.com, onet.pl
5 komentarzy
Hanys- Rybnik
6 lutego 2024 o 08:47Ukraińska narodowa agencja zapobiegania korupcji, brzmi jak Afgańska narodowa agencja zapobiegania Terroryzmowi, albo Somalijska Narodowa agencja zapobiegania piractwu.
Życzliwy
7 lutego 2024 o 01:56Obrzydliwy komentarz ruskiego trolla
Rexona
7 lutego 2024 o 21:53No tak na Ukrainie korupcja jest tak normalna, ze szkoda o niej pisac.
Setlaz
7 lutego 2024 o 11:36Kogo interesuje opinia Chin mogą sobie wysyłać ostrzeżenia uwagi i inne nikogo to nie ruszy niech sobie liże Pekin z Moskwą wiadomo co, za chwilę Chiny stracą możliwość handlu z Europa to zobaczymy gdzie znajdą pieniądze na utrzymanie swoich małych chińskich budek z z nadzieniem jednego użytku, Putlerek może sobie lizać odbyt Puchatkowi
Maciej
8 lutego 2024 o 11:20…korupcja to hula w ukraińskich strukturach MON. Niech się tym zajmuje, amunicji brakuje na froncie bo zalega w zakamuflowanych magazynach lub hula z zyskiem po necie. . Tu jest problem a o korytarz handlowy niech się martwią chinole jak są tacy „humanitarni”bo widza że import zdechł.