Szef ukraińskiego MSZ w rozmowie z „Washington Post” przekazał informacje na temat spodziewanych dostaw baterii obrony powietrznej Patriot dla Ukrainy. Wołodymyr Zełenski przekazywał wcześniej, że dla pokrycia całego kraju potrzeba aż 25 baterii.
Kułeba w wywiadzie, który został opublikowany wczoraj, poinformował że początkowo Ukraina skupia się na zabezpieczeniu siedmiu baterii, które miałyby pojawić się w kraju jak najszybciej.
Taka liczba miałaby pozwolić ochronić największe ukraińskie miasta i pozostawić jedną baterię bliżej pola bitwy. Jednocześnie Kułeba stwierdził, że nie może zrozumieć, dlaczego niektóre kraje odmawiają przekazania Ukrainie choć jednego ze swoich systemów, podczas gdy jego zespół zidentyfikował za granicą aż 100 dostępnych baterii.
Dodał, że krajom złożono ofertę wypożyczenia systemów Ukrainie, z obietnicą ich zwrócenia tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Powiedział jednak:
„Mam poczucie, że to bicie głową w mur, jednak jestem dyplomatą, co oznacza że muszę rozbierać go cegła po cegle”.
Dalej stwierdził, że ten rodzaj dyplomacji tu nie działa, w związku z czym ma ochotę uderzyć w tę ścianę. Dodał też, że w jego ocenie cztery kraje w Europie i Azji mają baterie, które mogłyby natychmiast trafić na Ukrainę, ale próbuje przekonać również Stany Zjednoczone do przekazania swoich systemów.
Zapotrzebowanie Ukrainy rośnie w związku rosnącą liczbą ataków wymierzonych w cele cywilne w miastach i na wsiach. Prezydent Ukrainy przekazywał, że tylko w marcu Rosja wystrzeliła 600 dronów Shahed, 400 pocisków rakietowych i 3000 kierowanych bomb lotniczych. Coraz częściej słyszymy o ofiarach śmiertelnych.
swi/kyivindependent.com
1 komentarz
IjonTichy
11 kwietnia 2024 o 07:24Słowniczek NATOwskiej nowomowy: Ukraina otrzymała-ma otrzymać za kilka miesiecy albo nigdy.Dostarczono – dostarczą po wojnie.