Brytyjski minister obrony Grant Shapps uważa, że świat stoi przed jeszcze trudniejszym okresem niż obecnie, a Wielka Brytania i jej sojusznicy powinni przygotować się na poważne zagrożenia i zadbać o to, aby ich siła okazała się przekonującym środkiem odstraszającym.
Shapps wygłosił przemówienie w Lancaster House w centrum Londynu.
Stwierdził w nim, że w czasie zimnej wojny strategiczni rywale Zachodu wydawali się całkiem racjonalnymi graczami, obecnie są „bardziej niestabilni i irracjonalni”. W szczególności trudno przewidzieć, czy strategia odstraszania nuklearnego będzie w ich przypadku skuteczna tak samo, jak w przypadku ZSRR.
Do tego dochodzą zagrożenia terrorystyczne, cyberataki i metody hybrydowe, takie jak „szantaż migracyjny”.
Shapps zwraca uwagę, że poprzednie rządy zrobiły już wiele, aby Wielka Brytania była gotowa do obrony swojego bezpieczeństwa i interesów, a teraz pozwoliło to Londynowi aktywnie włączyć się we wspieranie Ukrainy i dać przykład innym.
Teraz po raz pierwszy ten rząd wydaje ponad 50 miliardów funtów rocznie na obronność – więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Podjęliśmy także ważną decyzję o przejściu w kierunku 2,5% PKB na obronę… Nadszedł czas na wszystkich naszych sojuszników i wszystkie demokracje świata, aby właśnie to zrobiły, aby ich wydatki na obronę wzrosły, bo skończyła się era „dywidend z pokoju” – podkreślił minister.
Jego zdaniem w ciągu najbliższych 5 lat sojusznicy staną przed licznymi wyzwaniami związanymi z działaniami Rosji, Chin, Iranu i Korei Północnej.
Grant Shapps nazywa rok 2024 „punktem zwrotnym”.
Dla Ukrainy to rok, w którym mogą zdecydować się jej losy. Dla świata to największy „rok demokracji” w historii, kiedy prawie połowa światowej populacji idzie do urn. A dla Wielkiej Brytanii powinien to być rok czas, w którym podejmujemy decyzję dotyczącą naszej obrony – wyjaśnia.
Shapps kontrargumentuje zwolenników poglądu, że Wielkiej Brytanii byłoby lepiej, gdyby „skupiała się na własnych sprawach”, podkreślając, że w tym przypadku Wielka Brytania „wpłynie na ślepo w erę autorytaryzmu”.
Wkraczamy w nową erę i musimy być gotowi odstraszać naszych wrogów, być przywódcami wśród naszych sojuszników i bronić naszego kraju – podkreśla Grant Shapps.
Zauważa, że przede wszystkim Wielka Brytania musi zapewnić strategiczną przewagę nad przeciwnikami i uczynić swoją siłę przekonującym środkiem odstraszającym, a także zacieśnić współpracę z sojusznikami.
Przeszliśmy ze świata powojennego do świata przedwojennego. Era idealizmu ustąpiła miejsca okresowi twardego realizmu… Stoimy na rozdrożu – czy pozwolić, aby morze problemów zachowywało się jak zechce, albo zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec niebezpieczeństwu. Tak naprawdę nie ma innego wyjścia. Aby zagwarantować nam wolności, musimy być gotowi – podsumowuje.
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu podczas wizyty brytyjskiego premiera w Kijowie Ukraina i Wielka Brytania podpisały dwustronne porozumienie o bezpieczeństwie, pierwszy tego typu dokument realizujący idee deklaracji G7 w sprawie „gwarancji bezpieczeństwa” dla Ukrainy.
W poniedziałek Sunak przemawiając w parlamencie podkreślił, że Putin „nie poprzestanie na Ukrainie”, jeśli odniesie jakikolwiek sukces.
ba za eurointegration.com.ua
4 komentarzy
Jagoda
16 stycznia 2024 o 20:31Jestem gotowa poświęcić swoje życie w imię niezwłocznej anihilacji poduralSSkich zwierząt za pomocą broni jądrowej, aby przyszłe pokolenia mogły żyć w pokoju !
wyluzuj
17 stycznia 2024 o 04:48Po użyciu broni atomowej nie będzie żadnych „przyszłych pokoleń”, zwłaszcza w Europie.
Rosja taka, jaka jest dziś, nie pojawiła się znikąd. Ten proces trwał przez wieki przy wsparciu finansowym, logistycznym, wojskowym i politycznym wielu krajów, głownie: Anglii, Holandii, Prus. Mówiło się nawet, że „Rosja to germańskie państwo dla słowiańskich niewolników”.
Dziś ponosimy konsekwencje wielu wieków cwaniactwa kupców, cynizmu polityków i bezwzględności generałów.
Odrzucając chrześcijaństwo (Luther, Cromwell, Wolter, Robespierre, Lenin, Hitler) Europa skazała się na powolną degrengoladę.
Możliwe, że wkrótce wypijemy to piwo nawarzone przez wieki kłamstw i podłości.
https://www.youtube.com/watch?=ky2tma746g
Jagoda
17 stycznia 2024 o 11:14W zamierzchłej przeszłości człowiek już stoczył kilka wojen atomowych na Ziemi i jakoś ludzkość przetrwała, a w Czarnobylu ludzie i dzisiaj żyją spokojnie.
Jagoda
16 stycznia 2024 o 20:35Brytolom wierzyć nie można, a zwłaszcza traktować ich jako sojuszników ! My Polacy znamy to z autopsji. Anglosasi zawsze nas Polaków zdradzali i robili w bambuko ! To żaden sojusznik ! Tuż po zakończeniu II WŚ woleli pomagać oblężonym przez sowietów SS-manom we wschodnim Berlinie. Nie byliśmy zaproszeni na wielką paradę zwycięstwa pomimo milionowych ofiar podczas gdy takie Fiji było … a nie brało udziału w wojnie ! Sprzedali nas ruskim pomimo, że gen. Anders bardzo zabiegał aby nas włączyć w 1951 roku do NATO. Dobrze się chociaż stało, że będą musieli mieć wizy do strefy Schengen bo nasi nie potrafią nawet tego wywalczyć ale za to żydkom dają od ręki i ile chcą. Co raz bardziej rozumiem co powiedział Macron, że należy obawiać się Rosji, Chin i USA.