Kraje bałtyckie przygotowują się do masowych deportacji ludności rosyjskojęzycznej i „ostatecznego rozwiązania kwestii rosyjskiej” – oświadczyła przedstawicielka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Według niej, kraje bałtyckie „mają nadzieję rozwiązać w ten sposób bezprecedensowy w XXI wieku problem przebywania obcokrajowców na swoim terytorium”.
„Ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej” w nazistowskich Niemczech nazywano Holokaust.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji opublikowało niedawno raport omawiający sytuację obywateli Rosji i osób rosyjskojęzycznych za granicą. Według Zacharowej, sytuacja się pogarsza, odnotowuje się coraz więcej naruszeń w stosunku do obywateli Rosji.
Rzeczniczka wyjaśniła także, że w Polsce, krajach bałtyckich i Ukrainie nasila się walka z historią Związku Radzieckiego i ma miejsce pisanie historii na nowo, dlatego priorytetem rosyjskiego MSZ jest ochrona praw obywateli Rosji za granicą.
Po tym, jak Moskwa rozpoczęła inwazję na Ukrainę, kraje bałtyckie oraz Europy Wschodniej faktycznie zdemontowały pomniki poświęcone żołnierzom radzieckim, ponieważ były traktowane jako symbole represji i okupacji sowieckiej.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział we wtorek, że Rosjanie są traktowani niesprawiedliwie w krajach bałtyckich, co wpływa na bezpieczeństwo Moskwy. Oświadczenie pojawiło się po tym, jak w rosyjskich mediach pojawiły się doniesienia o deportowanej z Łotwy rosyjskiej emerytce, której zezwolenie na pobyt nie zostało przedłużone.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wskazał, że Putin znacząco zintensyfikował wysiłki Kremla na rzecz stworzenia warunków informacyjnych dla przyszłej eskalacji przeciwko państwom bałtyckim, prawdopodobnie w ramach szerszych prób osłabienia NATO.
1 komentarz
Kocur
22 stycznia 2024 o 14:59I jest pretekst do kolejnych inwazji rosji.