
Collage / fot. screen Telegram – t.me/yigal_levin
Utrata dużej części lotnictwa strategicznego jest dotkliwa. Ale paraliż możliwości rozpoznania lotniczego to kompletna klęska.
Zmasowany atak ukraińskich dronów na rosyjskie lotniska wojskowe 1 czerwca doprowadził nie tylko do zagłady dużej części strategicznego lotnictwa bombowego Rosji, ale zniszczył także co najmniej jeden niezwykle cenny samolot wczesnego wykrywania Berijew A-50, a kilka kolejnych uszkodził – wynika z najnowszych zdjęć satelitarnych.
Przypomnijmy, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadziła tę szykowaną od dawna operację o kryptonimie “Pajęczyna” pod osobistym nadzorem Wołodymra Zełenskiego. Całe stada dronów odpalono z TIR-ów zaparkowanych w rejonie 4-ch lotnisk w różnych regionach Rosji, co spowodowało całkowite zaskoczenie i bezradność obrony powietrznej.

Fot: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy
Bezzałogowce uderzyły w bazy lotnicze Ołenja – obwód murmański, Biełaja – obwód irkucki, Diagilewo w Riazaniu oraz Iwanowo-Siewiernyj – obwód iwanowski. Cele były odległe od siebie i od Ukrainy o tysiące kilometrów.
Planowano też atak na bazę Ukrainka w obwodzie amurskim, ale ciężarówka wioząca tam drony nie dotarła – została spalona, by nie wpadła w ręce Rosjan. Eksplozje zaobserwowano natomiast w porcie w Siewieromorsku, gdzie bazują okręty podwodne rosyjskiej Floty Północnej o napędzie atomowym.
Według komunikatu SBU, łącznie 117 dronów poraziło 41 rosyjskich samolotów, głównie bombowców strategicznych Tu-95 i Tu-22M3 zdolnych do przenoszenia broni jądrowej i odpalających w Ukrainę pociski manewrujące.
To 1/3 całej rosyjskiej floty tych bombowców i nawet, jeśli faktyczna liczba trafień była niższa to i tak jest to miażdżący cios i straty liczone w miliardach dolarów. Dodajmy, że w ciągu ostatnich dwóch lat w Rosji rozbiły się jeszcze dwa Tu-22M3, a dwa kolejne Ukraińcy zniszczyli.
Rosjanie nie są w stanie tych strat uzupełnić, gdyż z powodu trudności technologicznych maszyn tych już nie produkują, a Tu-95 nawet nie są remontowane. Atak ten poważnie zachwiał więc rosyjskim potencjałem strategicznym i sprawił, że pod względem liczby powietrznych nosicieli broni jądrowej Rosja spadła obecnie na trzecie miejsce na świecie, wyprzedzona przez Chiny.
Ale to nie jedyna strata. Atak zniszczył też co najmniej jeden samolot wczesnego ostrzegania i naprowadzania Berijew A-50, a kilka kolejnych uszkodził. Ponieważ wcześniej Ukraińcy zestrzelili już 2 takie samoloty, a jeden poważnie uszkodzili na lotnisku pod Mińskiem, obecnie Rosji zostały najwyżej 2-3 sprawne maszyny tego typu, których również już nie produkuje.
W praktyce oznacza to, że Rosja została w dużym stopniu pozbawiona możliwości zwiadu lotniczego dalekiego zasięgu, precyzyjnego naprowadzania pocisków i ostrzegania przed wrogim atakiem rakietowym. Rosyjskie lotnictwo i wojska rakietowe stają się więc ślepe.
Trafienie dronów w samoloty A-50 potwierdzają dokładne zdjęcia satelitarne z rosyjskiego lotniska Iwanowo-Siewiernyj opublikowane przez analityka OSINT – Hurin. Wcześniej pojawiły się też zdjęcia z lotniska Biełaja, gdzie widać 7 zniszczonych Tu-95 i Tu-22M3 i co najmniej 1 uszkodzony.

Fot: GEOINT

Fot: GEOINT

Fot. Chris Biggers – Twitter
Natomiast zdjęcia z bazy lotniczej Diagilewo nie wskazują na poważne zniszczenia:

Fot: Hurin-OSINT
Na razie nie ma jeszcze zdjęć satelitarnych z lotniska Ołenja.
Zobacz także: Polska – nieprzyjazny kraj? Ale jak ci Rosja wszystko zżarła, to kto cię teraz karmi?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!