Liczba ataków rosyjskiej piechoty na kierunku pokrowskim zmniejszyła się po rozpoczęciu operacji w obwodzie kurskim. Poinformował o tym oficer 59. oddzielnej brygady piechoty zmotoryzowanej im. Jakiwa Handziuka Serhij Ciechockij na antenie telewizji „Kiiw24”.
Na pytanie, czy najnowsze wydarzenia w obwodzie kurskim w Federacji Rosyjskiej wpłynęły na działalność Rosjan na tym kierunku, Ciechockij odpowiedział: „Oczywiście, i to nie tylko dzisiaj. To prawda na kierunkach kurachowskim i pokrowskim spadła intensywność i liczba prób ataku ze strony wroga”.
Według niego wróg jedynie „odgryza się” i ostrzeliwuje z artylerii oraz aktywnie wykorzystuje drony. Ale jednocześnie zmniejszyły się tzw. mięsne ataki piechoty.
„Czujemy to, ale nasi obrońcy nie siedzą bezczynnie. Szukamy pozycji wroga w terenie, w zniszczonych budynkach i „wysyłamy go na koncert Kobzona” – zauważył.
Według oficera, na kierunku operacyjnym, na którym działa, Rosjanie przeprowadzali ataki ciężkim sprzętem do około półtora tygodnia temu, ale obecnie sytuacja się zmieniła.
„Było aż 40 sztuk sprzętu wroga. W bardzo krótkim czasie prawie cały ten sprzęt został spalony i uszkodzony. Kilka z nich uciekło, ale większość porzucono do ostatecznego zniszczenia – jeśli trafiliśmy, to na pewno zniszczymy te maszyny, aby dalsze ich wykorzystanie było niemożliwe” – podkreślił.
Według jego informacji Rosjanie na tym kierunku aktywnie wykorzystują motocykle do transportu piechoty na linię kontaktu bojowego.
„Podwożą ich i szybko uciekają z powrotem na tym motocyklu, ale nauczyliśmy się już, jak z powodzeniem na nie polować. Prowadzimy tego rodzaju „safari” na te motocykle” – powiedział wojskowy.
Zauważył, że żołnierze ukraińscy polują zarówno na broń, jak i na polowe magazyny z amunicją wroga.
„Wszystko, co pojawia się w naszym polu widzenia, nie pozostaje niezauważone. Dlatego musimy zrozumieć, że wróg jest oczywiście niebezpieczny, podstępny, stosuje różne sztuczki, ciągle zmienia taktykę na polu bitwy, wymyśla coś, próbuje różnych ofensyw. […] Ale my ich niszczymy. Tylko w lipcu jednostki brygady wyeliminowały na naszym terenie ponad 2300 najeźdźców. To bardzo duża liczba” – podkreślił.
Opr. TB, youtube.com/@KYIV24live
1 komentarz
Kocur
11 sierpnia 2024 o 08:49ruskie mięcho armatnie nie jest nieograniczone, w końcu zacznie go brakować, bo już tylko skończony idiota da się namówić na kasę za walkę w „imię szczytnych celów”.