Ukraiński bloger Bohdan Bespałow sporządził listę ukraińskich gwiazd show biznesu, które zdradziły ojczyznę i popierają politykę Kremla lub milczą na temat krwawej wojny w czasie, gdy rosyjscy okupanci niszczą miasta Ukrainy i zabijają ludność cywilną. Część z nich przyjęła rosyjskie obywatelstwo.
Pierwszą na jego liście jest piosenkarka Taisija Powalij, która niedawno pochwaliła się z rosyjskim paszportem.
„Opuściła Ukrainę przed inwazją na pełną skalę, po ucieczce Janukowycza. Przestraszyła się wraz z mężem i przeprowadziła do Federacji Rosyjskiej, gdzie już w pełni zaczęła budować swoją karierę, a dziś nazywa siebie „sowiecko-rosyjską Ukrainką” – opisuje Biespałow.
Bloger wskazuje też Annę Asti, która choć pochodzi z Czerkasów, jednak próbuje – na razie z miernym skutkiem – zaistnieć na rosyjskiej scenie muzycznej. Na razie nie wypowiada się na tematy polityczne, ale nie potępia też zbrodni Putina.
„Na początku inwazji na pełną skalę przebywała na Ukrainie, ale potem wyjechała z mężem Rosjaninem i kontynuowała budowanie kariery w „kraju 404”. Wszystko dzięki temu, że Swietłana Łoboda opuściła rynek rosyjski, a Anna Asti została tanią kopią Swietłany Łobody” – złośliwie podsumował jej profesjonalizm Biespałow.
Biespałow zwraca też uwagę na Ljubow Uspienską, która niedawno otrzymała obywatelstwo rosyjskie i bezczelnie stwierdziła, że to było jej marzenie.
„Ljubow Uspienska, uważana za królową rosyjskiego szansonu, pochodzi z Kijowa. Mieszkała tu przez długi czas, dorastała, ma wielu przyjaciół, uwielbiała zwiedzać miasta Ukrainy, ale kiedy rozpoczęła się inwazja na pełną skalę, ogłosiła. że w końcu została Rosjanką i otrzymała tam obywatelstwo” – podkreślił bloger.
Jedyny mężczyzna na liście Biespałowa to Jurij Bardasz. To były ukraiński producent i założyciel grupy „Griby”, który także stał się zagorzałym putinistą jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie.
„Ma taką obsesję na punkcie „ruskiego miru”, że nie mógł się oprzeć, przeniósł się do Federacji Rosyjskiej i tam aktywnie buduje karierę” – opisuje bloger.
Kolejną bohaterką wpisu Biespałowa jest Jana Sołomko. Ukraińska publiczność polubiła ją za uczestnictwo w programie rozrywkowym „Chołostjak” (Kawaler), emitowanym na kanale STB. Jana również stanął po stronie zła i milczy na temat wojny na Ukrainie.
„Jana Sołomko robiła tam karierę przed inwazją na pełną skalę, a w okresie inwazji na pełną skalę zupełnie zamilkła, żadnych oświadczeń, a potem, o ile wiem, przeniosła się do Stanów. Kolejna „dziunia zdrajczyni”. „Wszystko w jednym flakonie” – podkreślił Biespałow.
Kolejną na liście blogera jest Ani Lorak. To jedna z najczęściej przyciągających uwagę zdrajczyń w świecie show biznesu. Jak wieść niesie, wystąpiła już o rosyjski paszport i nie potępia polityki Putina.
„Wszystko, co mogła schrzanić w tym życiu, schrzaniła” – zwięźle podsumował jej karierę bloger.
Kolejna wskazana przez Biespałowa putinistka to Lolita Miljawskaja. Urodziła się na Ukrainie i nawet, niedawno, oświadczyła, że chce, aby jej prochy zostały rozsypane w jej ojczyźnie. Ona również nie potępia wojny i nadal koncertuje w Rosji.
„Jej kariera była związana z Moskwą, karmił ją rosyjski rubel, ale Lolita, kiedy zaczęła wymyślać historie o tym, jak strasznie traktowano jej matkę w centrum Kijowa, bo mówiła po ukraińsko-rosyjsku… Jak chora musi być jej fantazja i jak bardzo musi kochać ruble, żeby wygadywać takie rzeczy” – stwierdza bloger.
Według Biespałowa szczególnie zajadła w lansowaniu putinowskiej narracji jest Natalia Koroliewa.
„Koroliewa, która opowiada się za SWO [obecna agresja na Ukrainę, w rosyjskiej propagandzie określana jako „specjalna operacja wojskowa” – red.], a dokładniej za agresywną, nielegalną inwazją Rosji na pełną skalę na Ukrainę, w której giną setki tysięcy Ukraińców. Ciekawe, że matka piosenkarki jest całkowicie proukraińska, dlatego, według plotek, w ich rodzinie nieustannie dochodzi do kłótni” – twierdzi bloger.
Na liście Biespałowa typową oportunistką jest piosenkarka ukrywająca się pod pseudonimem MARUV, która od dwóch lat milczy na temat wojny i stara się nie stracić rosyjskiej publiczności.
„Przez dwa lata nie zajęła żadnego stanowiska. Próbowała budować karierę w Gruzji, ale nie udało jej się tam zamieszkać. Potem nie udało jej się też w krajach arabskich. Teraz próbuje szturmować stacje radiowe w Hiszpanii, ale też się nie udaje. Chciała jakoś d… usadzić się tam i tam, ale nie mogła się zdecydować” – podkreślił Biespałow.
Ostatnią zaprzańczą artystką na liście blogera jest piosenkarka Liza Iwanciw, znana bardziej jako Jołka. Urodziła się w Użgorodzie, a obecnie mieszka i występuje w Rosji.
„Próbowała wspierać Ukrainę, ale bardzo natywnie to ukrywała, wyszło to bokiem, tam [w Rosji – red.] grozili jej i bla bla bla bla bla, cała epopeja. Teraz Lizunia milczy i żyje spokojnie w Federacji Rosyjskiej” – dodaje bloger.
Bloger przypomniał także choreografa Włada Jamę, piosenkarza Iwana Dorna, performera Miszę Marwina, reżyserkę Oksanę Bajrak, komika Antona Lirnika i choreografkę Tatjanę Denisową.
Opr. TB, BespaLOVmedia
1 komentarz
Oliwier
31 sierpnia 2024 o 21:15błąd z Ani Lorak ona nie wystąpiła o paszport rosyjski i potępiła wojnę nie raz. mówi o tym że chce pokoju na świecie tylko nie będzie mówiła przy wszystkich bo jej brat zginął na wojnie i dla niej to temat bolesny każda wojna. ukraińcy sami ją wyrzucili z kraju więc niech nie mają pretensji o to że teraz jest w rosji i nic nie schrzaniła. nie pozdrawiam