Nie była w stanie dalej walczyć.
Dowództwo rosyjskie wycofało z frontu w obwodzie kurskim elitarną 810 Brygadę piechoty morskiej po tym jak została ona niemal doszczętnie rozbita – donosi Forbes. Niedawno dwa bataliony tej 2,5-tysięcznej Brygady zostały „wycięte w pień” w rejonie miejscowości Pogrebki, a jej punkt dowodzenia w Lgowie został zniszczony ogniem ukraińskiej artylerii.
Rosyjscy z-blogerzy zapewniają, że 810 Brygada nie została całkowicie wycofana z walki, a jedynie „cofnięta na odpoczynek” w celu jej uzupełnienia i przeprowadzenia rotacji.
Brygada ta jest uznawana za najbardziej zbrodniczą formację w tej wojnie, mordującą jeńców, a wcześniej ludność cywilną na Ukrainie. Zobacz: Ten pluton rozstrzelał jeńców! Właśnie poszedł do piachu. W całości.
U boku tej brygady walczyła też w obwodzie kurskim rosyjska 155 Brygada piechoty morskiej, którą już dwukrotnie odtwarzano niemal od zera po tym jak poniosła wcześniej ogromne straty na Ukrainie. Obecnie kolejny raz jej stan liczebny został poważnie uszczuplony. Ta brygada jest z kolei uważana za najbardziej pechową rosyjską formację.
Z kolei wojska z Korei Północnej, które wspierają w obwodzie kurskim armię rosyjską, straciły już w „mięsnych szturmach” 25 proc. swoich żołnierzy i sprzętu wydzielonego im przez rosyjskie dowództwo.
Mimo tych wielkich strat i ogromnej przewagi liczebnej i sprzętowej nad armią ukraińską, przez 4 miesiące zaciętych walk Rosjanom udało się odzyskać w obwodzie kurskim zaledwie 25 proc. terytorium zdobytego tam wcześniej przez Ukraińców.
Zobacz także: Taniec śmierci na otwartym polu! Totalny pogrom Koreańczyków (WIDEO).
KAS
1 komentarz
Ws
30 grudnia 2024 o 22:35Tego nie da się komentować ani czytać