Powołana po ponad pięciu miesiącach negocjacji koalicja rządowa w Holandii, na czele której stoi skrajnie prawicowa Partia Wolności (PVV) Geerta Wildersa ogłosiła, że będzie kontynuować polityczne i militarne wsparcie dla Ukrainy.
Poza antyimigrancką PVV do nowego rządu mają wejść liberalna Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD) ustępującego premiera Marka Ruttego, centroprawicowa Nowa Umowa Społeczna (NSC) oraz partia protestu rolników (BBB).
Jak podaje Reuters, w opublikowanym w czwartek planie rządowym koalicja zobowiązuje się do wydawania co najmniej 2% PKB Holandii na obronność.
Media przypominają, że Wilders, zwycięzca ostatnich wyborów parlamentarnych napisał niedawno, że „podczas gdy PVV walczy o Holandię, miliardy wylatują za granicę”. To komentarz do kwietniowej decyzji Hagi o przeznaczeniu miliarda euro na pomoc dla Ukrainy.
Ponadto czteropartyjna koalicja twierdzi, że będzie dążyć do „najsurowszego systemu azylowego w historii”, obejmującego zwiększone kontrole graniczne i bardziej rygorystyczne zasady dla osób ubiegających się o azyl przybywających do Holandii.
„Postanowienie o odrzuceniu europejskiej polityki azylowej i migracyjnej zostanie jak najszybciej przekazane Komisji Europejskiej do rozpatrzenia” – czytamy w planie koalicji.
Według Wildersa sprawi to, że Holandia stanie się mniej atrakcyjna dla osób ubiegających się o azyl, a „ludzie z Afryki i Bliskiego Wschodu zaczną myśleć, że gdzie indziej będzie im lepiej”.
Kompromis koalicyjny zakłada, że Wilders nie będzie ubiegał się o stanowisko premiera. Pomimo porozumienia czterem koalicjantom nie udało się wskazać, kto będzie ich wspólnym kandydatem na tę funkcję.
Geert Wilders to zaciekły krytyk Unii Europejskiej. Postulował wyjścia Holandii ze strefy euro i wspólnoty. Domagał się zredukowania wpłat do budżetu UE i kwestionuje politykę klimatyczną, negując twierdzenia klimatologów. Po inwazji rosyjskiej na Ukrainę apelował do władz, by nie przekazywać Kijowowi broni, a w maju bieżącego roku bojkotował wizytę Wołodymyra Zełenskiego w holenderskim parlamencie.
ba za wydarzenia.interia.pl/reuters.com/eurointegration.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!