
Atak na zakłady chemiczne. Fot. t.me/astrapress
W nocy z 24 na 25 lipca kilka rosyjskich regionów stały się celem zmasowanego ataku ukraińskich dronów, który objął swym zasięgiem strategiczny zakład chemiczny na południu Rosji. Ukraińskie bezzałogowce uderzyły w fabrykę Nevinnomyssky Azot, należącą do koncernu EuroChem Group – jednego z największych rosyjskich producentów nawozów azotowych i amoniaku.
Zakład zlokalizowany w Kraju Stawropolskim, około 250 kilometrów od ukraińskiej granicy, znalazł się w zasięgu ukraińskich dronów dalekiego zasięgu już po raz drugi w ciągu dwóch miesięcy. To kolejny cios w rosyjską infrastrukturę przemysłową, tym bardziej bolesny, że fabryka produkuje kwas azotowy wykorzystywany do wytwarzania materiałów wybuchowych, kluczowych składników pocisków artyleryjskich. Po poprzednim ataku w czerwcu zakład wstrzymał już produkcję.
Burmistrz Niewinnomysska Michaił Minienkow próbował uspokajać sytuację, zapewniając że wszystko jest “pod kontrolą” i nie ma ofiar. Charakterystyczne było jednak jego wezwanie do mieszkańców, aby nie publikowali zdjęć ani filmów z miejsca uderzenia – gest świadczący o wrażliwości celu.
Nocny atak był częścią szerszej operacji obejmującej kilka rosyjskich regionów. Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że systemy przeciwlotnicze zestrzeliły łącznie 105 ukraińskich dronów. Najwięcej – 26 sztuk – miało spaść w obwodzie biełgorodzkim. Nagranie z ataku można zobaczyć tutaj.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!