
Fot: Facebook/Péter Magyar
Lider opozycyjnej węgierskiej partii „Tisza”, Péter Magyar, który ma realne szanse pokonać Viktora Orbána w wyborach w 2026 roku, oświadczył, że nie popiera przyspieszonego procesu akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej. Jednocześnie skrytykował także nowy budżet UE, który dopiero zaczęto omawiać.
Jak podaje portal Telex, na który powołuje się Europejska Prawda, Magyar zabrał głos podczas dużego wydarzenia poświęconego polityce zagranicznej, które zorganizował równolegle do corocznego przemówienia programowego premiera Orbána.
– Tisza nie popiera przyspieszonego wejścia Ukrainy do UE i sprzeciwia się nowemu budżetowi Unii – powiedział Magyar, dodając, że przygotowuje się na długie i trudne negocjacje, w których interesy Węgier będą dla niego priorytetem.
Jednocześnie skrytykował Orbána za nadużywanie weta w UE, twierdząc, że premier robi to nie z myślą o kraju, lecz z powodów osobistych i politycznych.
– Musimy odpowiedzialnie zarządzać naszym wspólnym domem – Europą – razem z innymi europejskimi sojusznikami – zaznaczył lider „Tiszy”.
Magyar wypowiedział się też na temat rosyjsko-ukraińskiej wojny oraz roli Węgier w kontekście tej agresji, jednak szczegóły tych wypowiedzi nie zostały w artykule rozwinięte.
W połowie lipca Péter Magyar rozpoczął swoją kampanię wyborczą – symbolicznie, wsiadając do kajaka. Zapowiedział, że jego partia jest w stanie samodzielnie pokonać Orbána w nadchodzących wyborach.
W odpowiedzi obóz rządzący rozpoczął kampanię propagandową przeciwko Magyarowi – na węgierskich ulicach pojawiły się plakaty i spoty, w których porównuje się go do Wołodymyra Zełenskiego, próbując przedstawiać obu jako marionetki zagranicznych sił.
Premier Węgier Viktor Orbán po raz kolejny wypowiedział się przeciwko przystąpieniu Ukrainy do UE, twierdząc, że oznaczałoby to wojnę dla Unii Europejskiej.
„Ukraina nie może zostać przyjęta do Unii Europejskiej – co również oznaczałoby wojnę – nawet jeśli cała Bruksela stanie na głowie” – słowa Orbána cytuje strona internetowa rządu węgierskiego.
„Granice dyplomatycznych i siłowych wpływów Węgier są oczywiste. Dlatego musimy skupić się przede wszystkim na pokoju regionalnym. Musimy tworzyć pokojowe sojusze z każdym, z kim tylko możemy” – podkreślił Viktor Orbán.
Zaznaczył, że aby uniknąć wojny, Węgry muszą rozwijać dobre stosunki ze wszystkimi światowymi ośrodkami władzy.
Konieczne jest, aby wszystkie główne mocarstwa były zainteresowane gospodarczo i finansowo sukcesem Węgier, to znaczy, aby nikt nie był zainteresowany zniszczeniem i osłabieniem Węgier. Warunkiem uniknięcia wojny jest posiadanie siły, by się bronić. Wciąż jest tu wiele do zrobienia, chociaż wydatki na obronę wynoszą już 1750 miliardów forintów – powiedział.
Premier podkreślił, że potrzebny jest pełny konsensus narodowy, że Węgry nie mogą być zamknięte w żadnym bloku.
„Jesteśmy częścią zachodniego systemu sojuszniczego, ale musimy być również obecni w gospodarce wschodniej” – dodał.
Wcześniej Viktor Orbán powiedział, że jego kraj oferuje Ukraińcom „współpracę strategiczną” zamiast ostatecznej integracji z Unią Europejską z powodu obaw przed wciągnięciem w wojnę.
ba za eurointegration.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!