
Siedziba szwajcarskiej formy zarządzającej gazociągami Nord Stream. Fot. Alexey M./Wikipedia/CC BY-SA 4.0
Niemcy rozważają zmianę swojego prawa dotyczącego handlu zagranicznego, aby zapobiec przejęciu firmy, która obsługuje gazociągi Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Niemieckie władze próbują zapobiec wznowieniu importu rosyjskiego gazu.
Agencja „Reuters” informuje, że kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział, że uniemożliwi uruchomienie Nord Stream 2, ale kraj ten nie ma obecnie żadnych środków prawnych, aby zapobiec sprzedaży aktywów należących do rosyjskiego Gazpromu.
W odpowiedzi parlamentarnej z 24 czerwca niemieckie Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że rząd omawia możliwość zmiany prawa dotyczącego handlu zagranicznego w trakcie obecnej kadencji, ponieważ obecnie nie przewiduje ono żadnych kontroli inwestycji w przypadku przejęcia.
Były sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki i poseł Zielonych Michael Kellner powiedział, że rząd powinien zamknąć tę lukę.
„Rurociągi w Niemczech lub Europie nie powinny być własnością rosyjskich lub amerykańskich firm” – powiedział.
Przypomnijmy, system gazociągów Nord Stream składa się z dwóch bliźniaczych rurociągów przez Morze Bałtyckie do Niemiec i był największą trasą dostaw rosyjskiego gazu do Europy, zdolną do dostarczania 110 mld m³ gazu rocznie.
Druga linia, Nord Stream 2, została ukończona w 2021 roku. Nigdy nie została oddana do użytku z powodu pogorszenia się stosunków między Rosją a Zachodem, a w 2022 roku jedna z odnóg gazociągu została uszkodzona w wyniku eksplozji.
Szwajcarska firma, która zarządza Nord Stream 2, przechodzi postępowanie upadłościowe, które może doprowadzić do sprzedaży aktywów.
W listopadzie ub. r. dziennik „The Wall Street Journal” poinformował, że Nord Stream 2 próbuje przejąć amerykański inwestor Stephen Lynch.
Opr. TB, reuters.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!