![](https://kresy24.pl/wp-content/uploads/2023/09/756055307316174-480x297.jpg)
Rosyjscy żołnierze sił pokojowych w Karabachu
Fot. mil.gov.ua
Na terytorium tzw. Republiki Górskiego Karabachu wojsko azerbejdżańskie unieszkodliwiło czterech wysokich rangą oficerów rosyjskich.
Poinformowały o tym rosyjskie kanały Telegram. Z przekazanych informacji wynika, że Rosjanie zginęli w zasadzce zorganizowanej przez azerbejdżańskie wojsko.
Niektóre rosyjskie źródła podają, że rosyjskich wojskowych zabił snajper.
Samochód UAZ Patriot w którym jechali oficerowie wpadł w zasadzkę w pobliżu miejscowości Janyatag.
Rosjanie ujawnili nazwiska, stopnie i stanowiska dwóch oficerów.
Wśród zabitych są zastępca dowódcy rosyjskiego kontyngentu pokojowego, zastępca dowódcy sił podwodnych Floty Północnej ds. pracy wojskowo-politycznej, kapitan 1. rangi Iwan Kowgan oraz dowódca 29. brygady Centralnego Okręgu Wojskowego, pułkownik Tagire-Murod Karajew.
![](https://kresy24.pl/wp-content/uploads/2023/09/66212047_0_0_772_435_1920x0_80_0_0_204b59119cfabb6e0ce4f7b569f53c27-2-480x385.jpg)
Iwan Kowgan
Fot. mil.gov.ua
Pojawiła się informacja, że władze Azerbejdżanu prowadzą śledztwo w sprawie incydentu i aresztowały już osoby powiązane ze sprawą.
Ponad to pojawiły się doniesienia o atakach na rosyjskie punkty obserwacyjne, jednak dotychczas nie zgłoszono żadnych rannych ani ofiar śmiertelnych.
Przypomnijmy, że 19 września media doniosły o starciach pomiędzy oddziałami azerbejdżańskimi i ormiańskimi.
Doszło do regularnego ostrzeliwania pozycji armii azerbejdżańskiej w rejonie Karabachu, a także zaminowania terytorium przez armeńską armię.
Azerbejdżan zastrzegł sobie wówczas prawo do radykalnej reakcji.
W celu stłumienia nielegalnych działań Sił Zbrojnych Armenii, Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu ogłosiło lokalne środki antyterrorystyczne w regionie, aby zapewnić porządek konstytucyjny.
Następnego dnia, 20 września, odbyły się negocjacje w sprawie rozbrojenia karabaskich separatystów i rozwiązania lokalnych władz.
Azerbejdżan jest gotowy na proces normalizacji i pokoju z Armenią, ale Erywań musi porzucić konfrontację.
Z kolei prezydent Armenii podkreślił, że Erywań nie uczestniczył w przygotowywaniu porozumień między Baku a „władzami” nieuznawanej republiki.
RTR na podst. mil.in.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!