Most Krymski zablokowany korkami. Rosja chce dostarczać turystów na Krym okrętami desantowymi i przez okupowane terytoria Ukrainy

Most Krymski. Fot. Rosavtodor.ru

Szczegółowe kontrole pojazdów przejeżdżających przez most Krymski spowodowały wielokilometrowe korki. Kreml zaproponował rozwiązanie problemu poprzez rozpoczęcie dostarczania turystów statkami desantowymi lub przez terytoria okupowane Ukrainy.

Podczas spotkania z członkami rządu Putin polecił skierować część strumienia turystów na okupowany półwysep nie przez most Krymski, ale przez tymczasowo okupowane terytoria obwodów donieckiego i zaporoskiego.

„Musimy ocenić tę sytuację ze wszystkich punktów widzenia, ale oczywiście wykorzystać wszystkie możliwości, zgadzam się z tym. Mam prośbę o harmonijną współpracę ze wszystkimi służbami – z regionalnymi, z wydziałem transportu, z Ministerstwem ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Trzeba zrobić wszystko, co jest możliwe dla obywateli” – powiedział.

Szef Ministerstwa Transportu Federacji Rosyjskiej Witalij Sawielew na spotkaniu zaproponował transport turystów na okupowany Krym okrętami desantowymi.

„Rozmawiałem z Szojgu, jeśli to konieczne, dostarczy nam dwa duże okręty desantowe, z których każdy zabiera 40 pojazdów. Jeśli będą wykonywać pięć rejsów dziennie, to jest to kolejnych 200 pojazdów na każdy okręt desantowy. W sumie przez przejście będziemy mogli przewieźć nawet tysiąc samochodów” – powiedział.

Przypomnijmy, na początku lipca na moście Krymskim utworzyły się wielokilometrowe korki. Władze rosyjskie wyjaśniły, że wynika to z faktu szczegółowych kontroli absolutnie wszystkich samochodów, które wjeżdżają na most Krymski z Kraju Krasnodarskiego.

Media donoszą, że intensywne kontrole wprowadzono z innego powodu – Moskwa obawia się, że niezadowoleni wagnerowcy po nieudanym powstaniu i faktycznym rozwiązaniu grupy „Wagner” mogą zaplanować zamach.

Do rana 4 lipca, według tak zwanych „władz” Krymu, długość korka na wjeździe na most Krymski z Rosji przekroczyła 13 kilometrów. Do wieczora zmniejszyła się do 4 kilometrów. Według prognoz najeźdźców szczyt sytuacji na moście będzie miał miejsce 16-17 lipca.

Opr. TB, UNIAN

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: