Prezydent Francji Emmanuel Macron wzywa sojuszników Ukrainy, aby zintensyfikować działania. Jego zdaniem nadszedł czas, gdy „nie możemy być tchórzami”
„Z pewnością zbliżamy się do momentu w naszej Europie, kiedy wypada nie być tchórzem” – powiedział Macron w Pradze, gdzie przybył we wtorek, aby min. wyjaśnić stanowisko swojego kraju w sprawie czeskiego planu zakupu broni dla Ukrainy poza Europą.
Wypowiedź francuskiego prezydenta cytuje Reuters.
Według niego Francja i Czechy „dobrze zdają sobie sprawę, że wojna wróciła na naszą ziemię (w Europie), że pewne siły niepowstrzymane z każdym dniem zwiększają groźbę ataku na nas i że będziemy musieli działać zgodnie z historią i wymaganą przez nią odwagą.”
Podczas swojej wizyty w Pradze Macron ma także omówić wsparcie dla ogłoszonych w zeszłym miesiącu planów Czech dotyczących wysłania na Ukrainę 800 tys. amunicji.
Przypomnijmy, że Macron powiedział w zeszłym tygodniu, że „nie można wykluczyć” prawdopodobnego wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę. Później dodał, że jego donośne słowa były dokładnie przemyślane, ale francuscy urzędnicy próbowali wyjaśnić, że Macron chciał pobudzić debatę i że omawiane pomysły dotyczyły sił pełniących takie role, jak rozminowywanie, ochrona granic lub szkolenie sił ukraińskich.
Wypowiedź prezydenta Francji o możliwości wysłania wojsk na Ukrainę wywołała na Zachodzie burzę. Większość krajów NATO wykluczyło wysłanie wojsk na Ukrainę, choć litewski minister spraw zagranicznych Gabrielus Landsbergis wyraził wdzięczność za debatę zainicjowaną przez Macrona.
Moskwa ustami rzecznika Putina ostrzega, że rozmieszczenie zachodnich wojsk na Ukrainie nieuchronnie doprowadzi do konfliktu między Rosją a NATO.
Podnieść stawkę: W co gra Macron, zapowiadając wysłanie wojsk NATO na Ukrainę
2 komentarzy
rafal
5 marca 2024 o 23:54Ale to jest mieszacz!!!
Ck
5 marca 2024 o 23:58Wow!Now I like Makaron,he speaks true,keep it up!