Mieszkańcy samozwańczej Republiki Górskiego Karabachu znaleźli się w bardzo trudnym położeniu. Azerbejdżan od trzech dni prowadzi „ekologiczną akcję protestu” w korytarzu Laczyn, blokując drogę łączącą Górski Karabach z Armenią. Już prawię dobę 120 tysięcy mieszkańców zostało bez ogrzewania. Poinformowało Radio Wolna Europa.
Władze samozwańczej republiki nie wiedzą, jak długo to potrwa. W związku z obecną sytuacją wprowadziły reżim ekonomiczny. W pierwszej kolejności dostarczane jest paliwo pogotowiu ratunkowemu, transportowi publicznemu i służbom specjalnym.
Mieszkańcy narzekają już na brak benzyny, oleju napędowego, gazu skroplonego i sprężonego.
Trwa dyskusja, jak mieszkańcy Górskiego Karabachu, mają zadbać o podstawowe potrzeby, a firmy rzemieślnicze i warsztaty normalnie pracować.
Wcześniej, w marcu, Azerbejdżan zablokował gazociąg dochodzący do Górskiego Karabachu, w niektórych miejscach przebiegający przez tereny kontrolowane przez Azerbejdżan. Na dzień dzisiejszy „Azerigaz” wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył, by Baku miał cokolwiek wspólnego z tym.
DJK, .ekhokavkaza.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!